|
Witku,
To nie polityka. To normalne dyskusje wśród wędkarzy, którzy użytkują wody publiczne jako organizacja społeczna i warunki wedkowania SAMI SOBIE MUSZĄ STWORZYĆ aby było dostępnie i niedrogo. Problem jeszcze w tym aby było dobrze i wystarczyło dla wszystkich. Bo na razie starcza dla niektórych albo starcza dla wszystkich po niewielkiej "porcji" jak w PRL-u - kraju wiecznych niedoborów i reglamentacji. Niestety, wzorem świata, do tej reglamentacji będzie musiało dojść bo zasoby przyrody i jej możliwości są ograniczone. A my w końcu z nij czerpiemy naszą przyjemność. Warto jeszcze żebyśmy wnosili swój wkład w dbanie o nią, a do tego musimy być dobrze zorganizowani.
Tak więc de dyskusje są o naszych żywotnych sprawach. Nie ma się co ustawiać do tego bokiem.
Serdecznie pozdrawiam
Jerzy Kowalski
|