|
Oczywiście, świat widziany oczami młodego chłopca, świeżego adepta sztuki wędkarskiej, jest światem
namacalnym, rzeczywistym, nie urojonym, czy też wyimaginowanym. Co ciekawe niektóre wydarzenia
sprzed kilkudziesięciu lat widzę tak jakbym je "przerabiał" na przedwczoraj, a te z okresu 2 tygodni - nie
pamiętam. No cóż każdy starzeje się inaczej, według swoich zasad i reguł . Do spraw natury politycznej, a
dot. wędkarstwa różnorakiego rodzaju i ( spraw z nim związanych) mam stosunek ambiwalentny, co nie
oznacza, że nie krytyczny. Przemyślane, szczere wypowiedzi kolegi Stanisława na ff, jego swoisty
algorytm postępowania (tzn. jak to powinno obrazowo wyglądać) wart jest odnotowania i wdrożenia w
rzeczywistość. Potrzeba jedynie ludzi kompetentnych i ambitnych, a na ff ich nie brakuje...pozdrawiam.
|