f l y f i s h i n g . p l 2024.09.16
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Ostatnie czasopismo WW na rynku. Autor: mart123. Czas 2024-09-16 18:31:56.


poprzednia wiadomosc Odp: Najbardziej spektakularne porażki... : : nadesłane przez Maciej Wilk (postów: 94) dnia 2024-07-30 18:27:40 z 195.43.143.*
  Wie Pan tu nie o to chodzi, czy zawodnicy rzutowi PZW potrzebuję wykupić dniówkę, ale czy [potrzebują
zezwolenie (niekoniecznie płatne) od PZW jeśli chcą tam urządzić zawody. Jak rozumiem jest Pan
członkiem PZW, rzuca Pan na wodach PZW, prawdopodobnie wiedzą o tym i to jakoś akceptują, na pewno
macie zezwolenie na organizację zawodów.
Mówimy o sytuacji całkiem innej. W przypadku uprawniania sportów rzutowych (nie oszczepem) a np.
wędką i sznurem pytanie brzmiało by, czy np. na wodach wójta Pcimia, który wody wydzierżawił rybacko,
dajmy na to lokalnemu towarzystwu, w ramach powszechnego dostępu do wód może Pan zacząć uprawiać
treningi rzutowe (bez pytania o zgodę tego towarzystwa). Moim zdaniem nie. Dlatego że wędkarstwo
rzutowe to część wędkarstwa, a uprawnianie wędkarstwa na wodach reguluje ustawa o rybactwie, a nie
prawo wodne. Ustawa o rybactwie śródlądowym nie daje zaś wędkarzom uprawnień do korzystania z wód
uprawnionego do rybactwa na zasadach powszechności. Mamy więc do czynienia z sytuacją która reguluje
wg. ustawy rybackiej kodeks cywilny. (art. 6d. ust. 7 u.r.ś). Czyli zgoda posiadacza wód (uprawnionego do
rybactwa). Zakładamy tu że trenują linką i wędką, gdzie szansa na złowienie, zwabienie ryby jest
praktycznie 0.

W omawianym przypadku natomiast pytanie brzmiało by czy może Pan trenować łowienie u kogoś w
wodach w ramach powszechnego dostępu (czyli bez zgody kogokolwiek) tylko dlatego, że Pan usunął
kolanko haczyka, i twierdzi Pan że trenuje rolkę. Dochodzi więc do łowienia, ryby reagują gonią przynętę,
ale wędkarz nie zamierza dopełnić połowu (zmierza do połowu ale nie dopełnia go, tylko ją łowi, zakładając
przy tym, że nawet jej nie weźmie w ręce. Tu odpowiedź jest jeszcze prostsza, nie. Poza amatorskim
połowem ryb na zasadach opisanych w ustawie rybackiej, korzystanie rybackie nie jest objęte
powszechnym dostępem do wód. Rybackie korzystanie z wód inne niż amatorski połów ryb, jest możliwe
tylko po uzyskaniu pozwolenia wodnoprawnego na szczególne korzystanie z wód, albo poprzez wzięcie w
użytkowanie obwodu rybackiego. Żaden przypadek inny nie zachodzi. Wędkarz więc w zależności jak
uzasadni takie łowienie to naruszy przepisy różnych ustaw. poczynając od prawa wodnego, ustawy
rybackiej (łowi niedozwoloną wędką), a na ustawie o ochronie zwierząt kończąc.

Pozdr Maciej
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Najbardziej spektakularne porażki... [8] 31.07 11:19
  Odp: Najbardziej spektakularne porażki... [2] 01.08 06:52
  Odp: Najbardziej spektakularne porażki... [1] 01.08 08:56
  Odp: Najbardziej spektakularne porażki... [0] 01.08 10:29
  Odp: Najbardziej spektakularne porażki... [4] 01.08 20:48
  Odp: Najbardziej spektakularne porażki... [1] 02.08 09:08
  Odp: Najbardziej spektakularne porażki... [0] 02.08 09:41
  Odp: Najbardziej spektakularne porażki... [1] 02.08 11:12
  Odp: Najbardziej spektakularne porażki... [0] 02.08 11:46
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus