|
Ziemowit,
wychodzi na to, że gość jest debilem i nie wie co mówi.
Dla mnie jest jasne. Ktoś zezwala na takie gospodarowanie lasem przy okazji tej pracy go dewastujac. Woda
zapierdala do rzeki z błotem w sposób nagły, potężny, szybki. Czy trzeba nie być idiotą jak twierdzisz żeby
zobaczyć na własne oczy jak wyglada rzeka po takim nawale wody z błotem? Mnie nie inyteresuje już w tym
momencie co było 100 lat temu. Mnie inetresuje to, że po gwałtownych ulewach woda leci na łeb na szyje do
rzeki niszczac wszystko to, co w niej żyje. Myślę, że jak woda zapieprza po łące to inaczej zapieprza po
drodze wyżłobionej w poszyciu leśnym tworząc szeroką pełną ziemi masę syfu.
Witam.
Zgadłeś ...
Co do reszty rzeczy - dokłądnie wyjaśniłem skąd się biorą w takich miejscach jak BB nagłe podtopienia i
powiedzie po paru godzinach opadów ... milony metrów kwadratowych dachów, asfaltu, kostki brukowej, które
pojawiły się w ciągu ostatnich 20-25 lat na tym terenie i likwidacja większości lokalnych ciurków, potoczków,
rowów, strumyków na tych terenach, oraz samych terenów, które kiedyś tę wodę przyjmowały.
I to wszystko w temacie.
Plany zagospodarowania przestrzennego, które kompletie nie uwzgłedniają tych rrzeczy ... byle by
przekształcić w budowlankę bo to kasa i można grunt wtedy sprzedać nie po 25-40 zł, a po 250 - 400 zł za m2
...
Zwalanie winy na szlaki zrywkowe w lasach to bzdura wysana z palca przez idiotów właśnie.
I wyjaśnijmy sobie o czym rozmawiamy ... czy o powodzi w BB czy o zdjęciu błota jakie zeszło do rzeczki którą
Piotr pokazał.
Przez ostatnie trzy lata takie błoto schodziło do Soły przez okrągły rok i nikt kompletnie (poza paroma
osobami) larma z tego powodu nie robił bo wszyscy mieli to w d,pie. A bynajmniej to błoto nie pochodziło z
żadnych szlaków zrywkowych ... tylk oz robót drogowych.
Pozdrawiam.
|