Budowa suchej muchy-niezauważone ....
: : nadesłane przez
trouts master (postów: 8907) dnia 2024-04-26 21:25:33 z *.191.209.82.ipv4.supernova.orange.pl
.... ciekawostki. Oczywiście moje. Inni może już te "myki" od dawna znają.
Od dawna zastanawiałem się dlaczego w suchych muchach (tzw. katalogowych) historycznych czy
"wzorcowych", są tak bogate jeżynki i ogonki. Tłumaczyłem to sobie tym, że w wodach rybnych rybom pewnie
to nie przeszkadza. Nie to co w naszych polskich, a zwłaszcza "sanowych".
Po tym co napisał znawca tematu, Stanisław Cios (w linku niżej) i po ostatnich obserwacjach zbiórek grubych
pstrągów, chodzi mi po głowie zrobienie takiej właśnie "złej" suchej muchy. Dlaczego? Ano ryby (piękne)
zbierały coś z powierzchni i nie były to ani wylinki, ani spenty. Bardziej sucha która jeszcze nie wyszła na
powierzchnię.
I przyszły mi do głowy słowa naszego guru od owadów i innych żywych organizmów, że sucha mogła
przylecieć z wylinką kilkaset metrów od rzeki. Tu moja wyobraźnia zaraz to przeanalizowała na obraz widziany
przez rybę i wyszło mi na to że obfity ogonek suchej muchy (tzw. pędzel) może być imitacją właśnie wylinki.
Nie chodzi o to że będzie to jakiś hit i ryby będą się o taką imitację zabijać. Bardziej o chęć potwierdzenia teorii
"obfitych pędzli". Nigdy takich "pędzli" nie robiłem. Zazwyczaj klasycznie-ogonek z podwójnych lub potrójnych
promieni.
Teraz jest okazja bo dużo jętek się wyraja wiec spróbuje zrobić taką suchą z "grubym" ogonem. Kolor powinien
(podejrzewam) być w kolorze wylinki lub nmfy danej muchy. Wielkość również. Ciekaw jestem wyników.