f l y f i s h i n g . p l 2024.12.09
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Nieco z historii. Autor: Administracja. Czas 2024-12-09 12:59:51.


poprzednia wiadomosc Odp: Tak kiedyś było : : nadesłane przez mart123 (postów: 6223) dnia 2024-04-13 10:09:10 z 165.225.231.*
  . Kiełbi było tyle, że robiło się z nich kotlety. Przede wszystkim była ogromna różnorodność. Ślize,
kozy, piskorze, minogi, jelce, płocie, czy słonecznice, a i miętus czy szczupak się trafił. Pstrągi były jak
prosiaki i choć to w większości rzeka piaszczysta z powodzeniem gdzieś się rozmnażały.


To jest to o czym często piszę. Większość krzyczy "my chcemy łowić dzikie pstrągi i lipinie!" A co z
kiełbiami? Ślizami? Brzankami? Minogami? Wiem, nowocześni wędkarze ich nie potrzbują, bo źle
wychodzą na zdjęciach do lansu na fejsie, a niekórym to nawet przeszkadzają (vide szczupak). Zygmunt
napisze, że to karpiowate śmierdziuchy a to wierutna nieprawda. Każda dzika ryba to skarb 100 razy
cenniejszy niż nawet największe zarybieniowe sterydy pp.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus