|
My cały czas rozmawiamy o nas a nas jest garstka. A garstka w masie nic nie znaczy.
Jest garstka muszkarzy, ale nie spinningistów. Spinningistów jest w kraju dużo (moim zdaniem ok. 95%
wędkarzy łowi tą metodą), i oni mają niektóre podobne problemy, co muszkarze. Ich też dotyka spadek
populacji ryb drapieżnych (niszczenie tarlisk i stref rekrutacji, zanieczyszczenie wody, niskie stany wody,
przyduchy letnie, itd.), stąd coraz powszechniejsze głosy w tym środowisku nt. No-Kill i innych działań
ochronnych (coraz wyższe wymiary ), które i tak nie dają zauważalnych skutków, bo leczy się objawy, a
nie chorobę.
|