|
Po roku 2023, który pobił wiele rekordów temperatury nadszedł styczeń 2024, który okazął się
najcieplejszym styczniem w historii pomiarów w skali globalnej. A teraz mamy luty, który, patrząc na
pogodę, też ma szansę na podium.
A co słychać w wodzie? Otóż tam też jest ciepło, nawet bardzo i "nerwowo".
Normalnie o tej porze roku rzeka powinna spokojnie sączyć pod przykryciem lodu wodę o temperaturze
nieco powyżej 0 stC dając podwodnemu życiu niezbędną pauzę, spokój i czas na wszelkie procesy
rozrodcze a my co mamy?
Stany wysokie a nawet ostrzegawcze, np. w Lesku 180 m3/s a na górnym Dunajcu kwietniową a może
nawet majową temperaturę wody.
Nie oszukujmy się, to jest trend będzie isntniał. Czekają nas kolejne, rekordowe stycznie i kolejne gorące
lata.
Jak w tych warunkach działa nasze Państwo by zapewnić tzw. racjonalną gospodarkę rybacką? Czy
mamy odpowiednie prawo i przepisy? Co robi i jak wspomaga te procesy polska nauka? Czy faktyczne
głównym winowajcą mizerii w wodach PiL jest PZW zobowiązane do sypania materiału zarybieniowego
wg norm z czasów gdy Dunajec w N. Targu w lutym miał 0,5 stC a dziś podchodzi pod 7?
Nadesłany link: https://www.youtube.com/watch?v=oNZGU-ZSVQo
|