f l y f i s h i n g . p l 2024.05.19
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Informacjie o kiju muchowym do przepływanki. Autor: dabo. Czas 2024-05-19 10:01:42.


poprzednia wiadomosc Odp: KuPa mięci!!! Dla niekorzystających z fb:) : : nadesłane przez Administracja (postów: 255) dnia 2023-03-23 08:49:31 z 195.43.143.*
  Nie do końca jest jak Pan sądzi. Dla mnie jeśli tylko przystąpię do opłaty krajowej (a póki co mogę) to
finansowo zostanę prawdopodobnie krezusem. Proszę popatrzeć, mam stosunkowo mały obwód, a
wydając zezwolenie w opłacie krajowej będę kasował 350 zł. Wędkarz któremu wydam to zezwolenie
prawdopodobnie nigdy nie będzie łowił w moim obwodzie. Zatem nie będę miał dodatkowych kosztów, a
350 zł minus koszty dystrybucji będą stanowiły mój czysty zysk. Pytanie jest więc nie czy zarobię, ale ile
to będzie. Zakładając że wykorzystując moje powiązania w branży wędkarskiej, bardzo szybką będę w
stanie dotrzeć do potencjalnych nabywców w ilości 100-200 tyś, niech zezwolenie opłata krajowa opłaci
u mnie 10% z tej grupy, będę miał rocznie 3.5-7 mil zł za frico. Nawet jeśli mylę się w wyliczeniach, to nie
mylę się co do zasady - kasuję za łowienie na cudzej wodzie bez ponoszenia kosztów.
Ten system jest niesprawiedliwy, ale niekoniecznie niekorzystny finansowo.

Czy dla wędkarzy to będzie dobre, to zależy czego chcą wędkarze, jeśli tego aby teoretycznie dniówka
ich kosztowała 1 zł, to teoretycznie ich tyle będzie kosztowała. Czy rzeczywistym problemem jest to że
wędkarzy nie stać na opłacenie zezwolenia jest realnym problemem polskiego wędkarstwa.

Pozdr Maciej

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: KuPa mięci!!! Dla niekorzystających z fb:) [1] 23.03 09:39
 
Czy może Pan wytłumaczyć mechanizm finansowania takiego łowiska z opłaty krajowej? Jakim cudem 350 zł może trafić do Pana? Chodzi o tych, którzy wykupią u Pana tę opłatę? Bo z tego co zrozumiałam nie powstał mechanizm finansowania łowisk w zależności od ilości odwiedzających dane łowisko?
 
  Odp: KuPa mięci!!! Dla niekorzystających z fb:) [0] 24.03 10:11
 
Z nowych umów użytkowania wynika, że pieniądze trafiają do tego kto wydaje zezwolenie. Konstrukcja
podobna jak w wypadku porozumień pomiędzy okręgami PZW. W sposób naturalny okręgi które mają
stosunkowo mało wód są zainteresowane porozumieniami, gdyż te dają im pieniądze. Teraz z tego co
rozumiem ma być tak, że opłata krajowa ma być takim porozumieniem pomiędzy wszystkimi
użytkownikami. Będę miał taki jakby swój okręg. Czyli jeśli wędkarze opłacą u mnie pozwolenie to tak
jakby opłacili i PZW i WP. A skoro opłacili u mnie to dlaczego niby mam dawać kasę PZW, skoro ci którzy
opłacili PZW mogą też u mnie łowić w ramach porozumienia, a PZW nie będzie mi z tego tytułu płacić.
Siłą tej argumentacji jest system porozumień PZW, bo skoro okręgi akceptują porozumienia pomiędzy
sobą to dlaczego nie miały by akceptować tego na większej ilości wód. Więc PZW wpada we własną
pułapkę, bo tak jak ja mogę powiedzieć że działam dla swojego dobra to PZW przecież działa dla dobra
wszystkich wędkarzy. Pomijając inne aspekty, 99% wędkarzy woli płacić mniej i łowić wszędzie, niż
płacić więcej i łowić w jednym czy kilku obwodach, czyli jak przekonać pojedynczego wędkarza że PZW
działa na jego rzecz skoro chce kasy i nie chce udostępnić mu większej ilości wód.

Pozdr Maciej
 
  Odp: KuPa mięci!!! Dla niekorzystających z fb:) [0] 23.03 11:04
 
Czy rzeczywistym problemem jest to że wędkarzy nie stać na opłacenie zezwolenia jest realnym problemem
polskiego wędkarstwa.


Nie sądzę. Problemem jest raczej oferta PZW a w zasadzie oferowanie produktu bardzo marnej jakości. Jeżeli
połączymy to z wiedzą, że owe PZW finansuje w większości nikomu niepotrzebne obszary, w dodatku w bardzo
niegospodarny sposób, to na zadowolenie bym nie liczył.
Większość zapytanych odpowie, że chętnie zapłaci więcej, jeżeli będzie efekt w postaci zadbanych łowisk.
Widać to wyraźnie po popycie na łowiska komercyjne, które są o wiele droższe.
PZW tego nigdy nie zaoferuje, bo w myśl motta "ryby nie są nasze" będzie w pierwszej kolejności ciąc wydatki
na to za co chcą płacić wędkarze bo na sprawy poboczne idzie większość kasy z opłat.


Jako wędkarz nie przejmowałbym się za bardzo opłatą krajową. PZW i tak wyda te same pieniądze na
utrzymanie marnej oferty, operaty wypełniać musi i ma na to wystarczajaco dużo środków. Robi to po kosztach
od zawsze. Średnio 20 % budżetu jest przeznaczane na utrzymanie bardzo marnej oferty. Tak więc z tych 350
tylko 70 przy dobrych wiatrach.

I teraz powstaje problem w PZW bo jest obawa, że na pozostałe atrakcje nie będzie już tyle ile jest dotychczas.
Dodatkowo część wędkarzy zrezygmuje z marnej oferty i z dużym prawdopodobieństwem będzie trzeba
zacisnąć pośladki, żeby się kręciło jak dotąd. To problem rozbujałej struktury, niegospodarności i priorytetow
ulokowanych poza ofertą rybnych wód. Proszę tu sobie oddzielić łowiska specjalne i związkowe, to zupełnie
inna strona gospodarki w PZW, finansowana z jeszcze innej puli. Rozmawiamy o wodach operatowych i proszę
ich nie mylić ze związkowymi. Tam króluje tani karp i niewiele więcej, ale skoro są chętni to dlaczego nie.

Zupełnie inne podejście, dające pożądany efekt, jest chociażby łowisko Macieja. Jak podaje 300tys km.
przejechane brzegami dla samej ochrony jednego odcinka rzeki długości ok 20km. Kłusownicy wyeliminowani
na dzień dobry, rzetelna robota. Jest lipień, kleń, pstrąg i wiele innych ryb łącznie z certą. Niektore problemy,
choćby temperatura w lecie czy tłumy kąpiących się dużo większe, niż na dzikich wodach.

Co tu tłumaczyć. Opłata krajowa niczego nie zmieni w ofercie PZW, a jak widać może jeszcze bardziej
przyczynić sie do dalszego rozwoju takich łowisk jak Mała Wisła.

Pozdrawiam.
 
  Odp: KuPa mięci!!! Dla niekorzystających z fb:) [0] 23.03 11:39
 
"Czy dla wędkarzy to będzie dobre, to zależy czego chcą wędkarze, jeśli tego aby teoretycznie
dniówka ich kosztowała 1 zł, to teoretycznie ich tyle będzie kosztowała. Czy rzeczywistym problemem
jest to że wędkarzy nie stać na opłacenie zezwolenia jest realnym problemem polskiego wędkarstwa."

______

Ok. Ale dalej do końca nie rozumiem. To ile ta całkowita oplata będzie kosztować wędkarza chcącego
skorzystać z Pana obwodu? Z tego co rozumuję to wędkarz musi zapłacić krajową (350) plus
zezwolenie? W takim razie ile to zezwolenie że jest ono rzeczywistym problemem polskiego
wędkarstwa?
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus