f l y f i s h i n g . p l 2024.05.07
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Odrą znowu płyną śnięte ryby!. Autor: slavko. Czas 2024-05-06 19:47:55.


poprzednia wiadomosc Odp: KuPa mięci!!! Dla niekorzystających z fb:) : : nadesłane przez Arkadiusz Mikrut (postów: 1063) dnia 2023-03-23 11:04:12 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Czy rzeczywistym problemem jest to że wędkarzy nie stać na opłacenie zezwolenia jest realnym problemem
polskiego wędkarstwa.


Nie sądzę. Problemem jest raczej oferta PZW a w zasadzie oferowanie produktu bardzo marnej jakości. Jeżeli
połączymy to z wiedzą, że owe PZW finansuje w większości nikomu niepotrzebne obszary, w dodatku w bardzo
niegospodarny sposób, to na zadowolenie bym nie liczył.
Większość zapytanych odpowie, że chętnie zapłaci więcej, jeżeli będzie efekt w postaci zadbanych łowisk.
Widać to wyraźnie po popycie na łowiska komercyjne, które są o wiele droższe.
PZW tego nigdy nie zaoferuje, bo w myśl motta "ryby nie są nasze" będzie w pierwszej kolejności ciąc wydatki
na to za co chcą płacić wędkarze bo na sprawy poboczne idzie większość kasy z opłat.


Jako wędkarz nie przejmowałbym się za bardzo opłatą krajową. PZW i tak wyda te same pieniądze na
utrzymanie marnej oferty, operaty wypełniać musi i ma na to wystarczajaco dużo środków. Robi to po kosztach
od zawsze. Średnio 20 % budżetu jest przeznaczane na utrzymanie bardzo marnej oferty. Tak więc z tych 350
tylko 70 przy dobrych wiatrach.

I teraz powstaje problem w PZW bo jest obawa, że na pozostałe atrakcje nie będzie już tyle ile jest dotychczas.
Dodatkowo część wędkarzy zrezygmuje z marnej oferty i z dużym prawdopodobieństwem będzie trzeba
zacisnąć pośladki, żeby się kręciło jak dotąd. To problem rozbujałej struktury, niegospodarności i priorytetow
ulokowanych poza ofertą rybnych wód. Proszę tu sobie oddzielić łowiska specjalne i związkowe, to zupełnie
inna strona gospodarki w PZW, finansowana z jeszcze innej puli. Rozmawiamy o wodach operatowych i proszę
ich nie mylić ze związkowymi. Tam króluje tani karp i niewiele więcej, ale skoro są chętni to dlaczego nie.

Zupełnie inne podejście, dające pożądany efekt, jest chociażby łowisko Macieja. Jak podaje 300tys km.
przejechane brzegami dla samej ochrony jednego odcinka rzeki długości ok 20km. Kłusownicy wyeliminowani
na dzień dobry, rzetelna robota. Jest lipień, kleń, pstrąg i wiele innych ryb łącznie z certą. Niektore problemy,
choćby temperatura w lecie czy tłumy kąpiących się dużo większe, niż na dzikich wodach.

Co tu tłumaczyć. Opłata krajowa niczego nie zmieni w ofercie PZW, a jak widać może jeszcze bardziej
przyczynić sie do dalszego rozwoju takich łowisk jak Mała Wisła.

Pozdrawiam.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus