f l y f i s h i n g . p l 2024.04.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: zin. Czas 2024-04-27 18:59:30.


poprzednia wiadomosc Odp: Prywatne czy związkowe – co lepsze? : : nadesłane przez slawobb (postów: 432) dnia 2023-03-09 15:02:26 z 81.210.24.*
  Że też mnie podkusiło Ile razy tu coś napiszę, zawsze tego żałuję…
Późno, ale dojrzałem i przestałem płacić na mój „rodzimy” bielski okręg. Ale jak inaczej odreagować, te czterdzieści-parę lat wyrzucania pieniędzy

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Prywatne czy związkowe – co lepsze? [5] 09.03 23:01
 
Że też mnie podkusiło src="imx/icons/smile2.gif" border="0"> Ile razy tu
coś napiszę, zawsze tego żałuję…
Późno, ale dojrzałem i przestałem płacić na mój
„rodzimy” bielski okręg. Ale jak inaczej odreagować,
te czterdzieści-parę lat wyrzucania pieniędzy src="imx/icons/smile2.gif" border="0">


Gdzie i jak teraz będziesz łowił?
 
  Odp: Prywatne czy związkowe – co lepsze? [4] 10.03 09:55
 
Niestety większość z nas zadaje sobie takie pytanie, wydaje się… że nie ma innego wyjścia i nadal wyrzuca pieniądze na pzw.

Odpowiem pytaniem: A co bym miał łowić, gdybym to zezwolenie w bielskim okręgu wykupił?

Na tym „jedzie” pzw. Część wędkarzy wykupuje tylko dlatego, że zawsze to robili, „bo gdzie będę łowić?”, bo chcą wyjść nad wodę którą mają pod domem (to zrozumiałe). Bo wydaje się, że nie ma innego wyjścia, „bo jak upadnie pzw, to przyjdzie prywaciarz i będzie jeszcze gorzej”.

A czy może być gorzej?

Czy można na większą skalę marnować nasze pieniądze? Żaden okręg nie ujawnia danych finansowych. Żaden okręg nie poda, ile z pieniędzy jakie wpłacamy, pzw, „przejada” na swoje utrzymanie i durne zawody, a ile z tego, idzie na faktyczne „zagospodarowanie i ochronę wód”...
 
  Odp: Prywatne czy związkowe – co lepsze? [3] 10.03 10:12
 
Niestety większość z nas zadaje sobie takie pytanie,
wydaje się… że nie ma innego wyjścia i nadal wyrzuca
pieniądze na pzw.

Odpowiem pytaniem: A co bym miał łowić, gdybym to
zezwolenie w bielskim okręgu wykupił?

Na tym „jedzie” pzw. Część wędkarzy wykupuje tylko
dlatego, że zawsze to robili, „bo gdzie będę łowić?”, bo
chcą wyjść nad wodę którą mają pod domem (to
zrozumiałe). Bo wydaje się, że nie ma innego wyjścia, „bo
jak upadnie pzw, to przyjdzie prywaciarz i będzie jeszcze
gorzej”.

A czy może być gorzej?

Czy można na większą skalę marnować nasze pieniądze?
Żaden okręg nie ujawnia danych finansowych. Żaden okręg
nie poda, ile z pieniędzy jakie wpłacamy, pzw, „przejada” na
swoje utrzymanie i durne zawody, a ile z tego, idzie na
faktyczne „zagospodarowanie i ochronę wód”...


JaJo he przecież odrazu widać że to ty 🤣 nie lepiej się
podpisać. Tak na zmianę z propanbutanem he
 
  Odp: Prywatne czy związkowe – co lepsze? [2] 10.03 11:12
 
Znowu żałuję Tu prawie każdy wpis kończy się tak samo. Znam wśród wędkarzy tylu normalnych i kulturalnych ludzi. Co to forum ma w sobie, że przyciąga tylu "oszołomów"? Pewnie brak moderacji. Nawet ma to swój urok, choć trzeba bardzo uważać aby przypadkiem nie zostać "ochlapanym gównem"...
 
  Odp: Prywatne czy związkowe – co lepsze? [0] 10.03 11:35
 
Znowu żałuję border="0"> Tu prawie każdy wpis kończy się tak samo.
Znam wśród wędkarzy tylu normalnych i kulturalnych ludzi.
Co to forum ma w sobie, że przyciąga tylu "oszołomów"?
Pewnie brak moderacji. Nawet ma to swój urok, choć
trzeba bardzo uważać aby przypadkiem nie zostać
"ochlapanym gównem"...


Nie myliłem się jednak hehehe Łatwo cię wyczuć heheeee
jak dzieci hehe z mikrofonem ci bardziej do twarzy.
Śpiewasz jeszcze hehehe🤣🤣🤣
 
  Odp: Prywatne czy związkowe – co lepsze? [0] 10.03 13:44
 
Chciałbym nieśmiało zauważyć, że to Twój kolega metan regularnie spamuje prowokując nieustanne "Kałoszkwały".
Rozumiem, że macie podział ról. Jabłoński to taki dobry policjant, ty pośrodku a Mikrut jest pitbullterrierem. Choć mam problem z rozróżnianiem niektórych jego wypowiedzi, które raczej ocierają się o bajania jakiegoś wioskowego głupka.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus