|
Niestety większość z nas zadaje sobie takie pytanie, wydaje się… że nie ma innego wyjścia i nadal wyrzuca pieniądze na pzw.
Odpowiem pytaniem: A co bym miał łowić, gdybym to zezwolenie w bielskim okręgu wykupił?
Na tym „jedzie” pzw. Część wędkarzy wykupuje tylko dlatego, że zawsze to robili, „bo gdzie będę łowić?”, bo chcą wyjść nad wodę którą mają pod domem (to zrozumiałe). Bo wydaje się, że nie ma innego wyjścia, „bo jak upadnie pzw, to przyjdzie prywaciarz i będzie jeszcze gorzej”.
A czy może być gorzej?
Czy można na większą skalę marnować nasze pieniądze? Żaden okręg nie ujawnia danych finansowych. Żaden okręg nie poda, ile z pieniędzy jakie wpłacamy, pzw, „przejada” na swoje utrzymanie i durne zawody, a ile z tego, idzie na faktyczne „zagospodarowanie i ochronę wód”...
|