|
Zyga,
Głównie miałem na myśli wyjątkowo mizerny w moim odczuciu PR
Związku. Nie widzę żadnej pozytywnej, dobrze rozumianej
propagandy, która dałaby przeciwwagę dla szamba, które wylewa
się na PZW. Na Fejsie w kółko głównie jakieś pierdolety o
zawodach.
W kwestii niepłacenia składek to powoli dochodzę do wniosku, że
żeby próbować łowić ryby, które mnie interesują nie muszę płacić w
kasie PZW. Bliżej mam na Słowację niż na San a mając na uwadze
możliwości podróżowania tanimi liniami to ciekawych opcji jest
naprawdę dużo. Trzeba tylko zwalczyć wrodzone lenistwo i ruszyć
d.... A do spacerów z wędką wzdłuż pustej rzeki, za które trzeba
płacić jak za łowienie, to jeszcze nie dorosłem.
|