f l y f i s h i n g . p l 2024.05.06
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Odrą znowu płyną śnięte ryby!. Autor: slavko. Czas 2024-05-06 19:47:55.


poprzednia wiadomosc Odp: OS San i łowienie pod ekektrownią 01.10.2021 : : nadesłane przez trouts master (postów: 8673) dnia 2021-10-02 20:46:10 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  "Jak czytam takie teksty to zaczynam być za zakazem wędkarstwa w tym kraju..."
________

Mnie też uj strzela a w zasadzie strzelił dzisiaj w aucie, stojąc nad Sanem.
Sobota, w końcu wolne, ileż można zapier***ć. Plany: "idę na ryby", "idę na grzyby", "kończę zaczętą
wędkę", inne, byleby nic nie robić (harować). Ok 11-12 jadę na grzyby, przejeżdżam mostem przez San,
woda cacy, żyleta. Wyższa ale czysta. Wracam z grzybów nic się nie zmieniło, dziwnie wyższa ale w
końcu "padało" (ciapało) ostatnio. Po obiedzie i ogarnięciu (częściowym "łupów" z lasu) ok godz 16-16.30
ubieram się w graty i śmigam nad rzekę. Do wieczora może coś wyjdzie więc i jakieś lipiony może skuszę.
Mam raptem godzinę, półtora bo ok 18.10 już łowić nie możesz. Wpis zrobiony, graty w aucie, zapitalam.
Przejeżdżając przez most znowu widzę dziwnie wyższą wodę ale patrząc w blasku słońca wydaje się
czysta. Podjeżdżając jednak bliżej brzegu Sanu, stojąc na wysokim brzegu widzę ze chuj będzie dzisiaj z
łowienia. Błoto, trawa i ciul wie co jeszcze. Jakim cudem jak nic nie padało? No nic powrót do
domu, rozbieranie się z wszystkich gratów, robota żeby się nie nudzić i nie "zmarnować wolnej" soboty i
do domu wszedłem ok 20. Chuj strzelił jedno wyjście na wodę, wolną sobotę, luz i odpoczynek.

I jak tu się ... nie wkurwić mam ?!?!?!!!!

Cudowne te wszystkie zakazy, zwłaszcza w takiej (stojąc nad brudną rzeką bo ... zapora sobie wodę
puściła) chwili.


Udanego weekendu.

Nadesłany link: https://www.youtube.com/watch?v=4EyGOBL7GgY

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: OS San i łowienie pod ekektrownią 01.10.2021 [1] 02.10 21:44
 
(...)Podjeżdżając jednak bliżej brzegu Sanu, stojąc na wysokim brzegu
widzę ze chuj będzie dzisiaj z
łowienia. Błoto, trawa i ciul wie co jeszcze. Jakim cudem jak nic nie
padało?
No nic powrót do
domu, rozbieranie się z wszystkich gratów, .... (...)


Podjeżdżam sobie jakiś czas temu nad Wołczenicę w Derkaczu ( k.
Moracza, zachodniopomorskie). Kilkaset kilometrów od firmy, dwójka
współpracowników ze mną, agregat odszykowany, delagacja, diety, itp. A
tu w rzece nie ma wody bo MEW zamknęła prawie całkowicie przepływ...
W korycie suchy piasek i kilka kałuż z sączącą się wodą...

Tak więc Twoje problemy z za dużą wodą na Sanie to taki pikuś. Po prostu
nie zrealizowałeś swojej fanaberi. A tymczasem ryby głosu nie mają, ryby
giną w ciszy.

 
  Odp: OS San i łowienie pod ekektrownią 01.10.2021 [0] 04.10 12:23
 
Ten problem z MEW na Wołczenicy trwa już co najmniej 10 lat... aczkolwiek piękne jelce kiedyś tam były w paragenezie z pstrągami. Ale co tam, prąd ekologiczny, zielona energia...
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus