|
Gdy patrzę na to zdjęcie, to widzę, jak za 20-30 lat ichtiolodzy stwierdzą w Łopuszance same pojedyncze głowacze i strzeble i uznają, że to jest naturalny i właściwy skład ichtiofauny, a wszelkie próby "introdukcji" pstrąga będą zagrożeniem dla lokalnej ichtiofauny. Nierealne? Ależ skąd. Zobaczcie, co się dzieje na dużym obszarze Polski środkowej (np. dorzecze górnej Pilicy, Tanew, itd.). W publikacjach dotyczących ichtiofauny rzek w znikomym stopniu podejmuje się próbę określenia pierwotnego stanu ichtiofauny i zmian jakie nastąpiły, ze wszystkimi tego implikacjami dla kierunku ochrony środowiska i gospodarki rybacko-wędkarskiej.
|