f l y f i s h i n g . p l 2024.05.05
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Znaleziono pudełko z muchami w Zwierzyniu. Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-05-04 23:43:15.


poprzednia wiadomosc Odp: Pstrągi z : : nadesłane przez Łukasz_B (postów: 173) dnia 2020-11-09 11:51:34 z *.dynamic.chello.pl
  Wrzodzienica to nie grzyby ani wirusy- tylko bakteria.

A że już atakuje wszędzie to co w tym dziwnego? Woda coraz cieplejsza, coraz brudniejsza, a idealne warunki do rozwoju Aeromonas salmonicida to temperatura 20-25*C i woda z dużą ilością związków organicznych. Nieumiejętny C&R i presja wędkarska tylko ułatwiają infekcję.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Pstrągi z [7] 09.11 21:16
 
Wrzodzienica to nie grzyby ani wirusy- tylko bakteria.

A że już atakuje wszędzie to co w tym dziwnego? Woda coraz cieplejsza, coraz brudniejsza, a idealne warunki do
rozwoju Aeromonas salmonicida to temperatura 20-25*C i woda z dużą ilością związków organicznych.
Nieumiejętny C&R i presja wędkarska tylko ułatwiają infekcję.


Ten post nie wpisuje się w poetykę tego forum. Tu liczy się ; szybka diagnostyka weterynaryjna na podstawie
jednego zdania . teoria spiskowa podlana pseudoparaquasimetafizyką. aura zatroskania o " nasze rybki",i
przekonanie o supremacji składkowiczów nad rzeczywistością .mirek
 
  Odp: Pstrągi z [6] 09.11 22:00
 

Ten post nie wpisuje się w poetykę tego forum. Tu liczy się ; szybka diagnostyka weterynaryjna na
podstawie
jednego zdania . teoria spiskowa podlana pseudoparaquasimetafizyką. aura zatroskania o " nasze
rybki",i
przekonanie o supremacji składkowiczów nad rzeczywistością .mirek

O Łowco. To była jakaś długa kwarantanna? Trzeba przyznać, że to ostatnie dość karkołomne w
wykonaniu byłego etatowego hodowcy z ramienia. Ale zostawmy komplementy na boku. To może
wytłumacz nam maluczkim, jako wieloletni praktyk, czym kończy się zabawa z łośkami w dużym
zagęszczeniu i warunkach niezbyt sanitarnych? Bo chyba przyznasz, że tu należy szukać prapoczątków
tego nieszczęścia.
 
  Odp: Pstrągi z [4] 09.11 22:18
 

Ten post nie wpisuje się w poetykę tego forum. Tu liczy się ; szybka diagnostyka weterynaryjna na
podstawie
jednego zdania . teoria spiskowa podlana pseudoparaquasimetafizyką. aura zatroskania o " nasze
rybki",i
przekonanie o supremacji składkowiczów nad rzeczywistością .mirek

O Łowco. To była jakaś długa kwarantanna? Trzeba przyznać, że to ostatnie dość karkołomne w
wykonaniu byłego etatowego hodowcy z ramienia. Ale zostawmy komplementy na boku. To może
wytłumacz nam maluczkim, jako wieloletni praktyk, czym kończy się zabawa z łośkami w dużym
zagęszczeniu i warunkach niezbyt sanitarnych? Bo chyba przyznasz, że tu należy szukać prapoczątków
tego nieszczęścia.

Pomijając serdeczności za które pozwolę sobie podziękować ,na pytanie tak subtelnie i finezyjnie przez Cię
zadane odpowiem z aksjomatu: tak każden hodowca łososiowatych świnią być musi , a po to tylko by , inni mogli
być doskonalsi.mirek
 
  Odp: Pstrągi nie potrzebują masturbacji [2] 09.11 22:55
 
Porównanie jest obelgą dla świni.
Wystarczy oddać rybom wody i tarło zamiast wtykać nos czy łapy ignoranta.
 
  Odp: Pstrągi nie potrzebują masturbacji [1] 09.11 23:22
 
Porównanie jest obelgą dla świni.
Wystarczy oddać rybom wody i tarło zamiast wtykać nos czy łapy ignoranta.

Gdybym chciał być złośliwy to napisałbym o freudwskim przeniesieniu ,mój ty agencie BHP007. mirek l
 
  Ujma-znajomość z netu.Tylko IGNOROWAĆ [0] 10.11 00:03
 
Bez poufałości.
Ani twój/mój,ani ty!
Wolę być nikim i nie szukam nikogo.
Freud miał swoje problemy,a jego stan pomieszania umysłu pokutuje nadal.
Bełkot ozdobiony nierozumianymi słowami,nadal będzie bełkotem pasożyta mirka.
Zostaje tylko ignorować jak dotychczas.
 
  Odp: Pstrągi z [0] 10.11 00:38
 
Popatrz Mirku. Chińczycy przez wieki żarli te nietoperze i łuskowce. A tu nagle takie nieszczęście.
No i jak taki niedouczony forumowicz-składkowicz może nie wierzyć, że czasami coś się bierze z
niczego?
 
  Odp: Pstrągi z [0] 10.11 08:44
 
Trzeba przyznać, że to ostatnie dość karkołomne w wykonaniu byłego etatowego hodowcy z
ramienia. Ale zostawmy komplementy na boku.


Jachu ja zwykle w formie.
 
  Odp: Pstrągi z [3] 10.11 10:35
 
Wrzodzienica to nie grzyby ani wirusy- tylko bakteria.

A że już atakuje wszędzie to co w tym dziwnego? Woda coraz cieplejsza, coraz brudniejsza, a idealne warunki do rozwoju Aeromonas salmonicida to temperatura 20-25*C i woda z dużą ilością związków organicznych. Nieumiejętny C&R i presja wędkarska tylko ułatwiają infekcję.


Nie ma łatwych odpowiedzi.

W sumie okres tarła jest trudny dla wszystkich gatunków. Osłabia i sprzyja uszkodzeniom. Problemy i śmiertelność okołotarłowa dotyczą zazwyczaj bardziej osobników starszych niż młodszych, a te starsze bardziej widać.

Nie pomaga też sytuacja kiedy tarło nie odbywa się w krystalicznie czystych strumieniach, dopływach, tak jak powinno być, tylko (z konieczności) w korycie dużej rzeki, którą spływa co człowiekom nadbrzeżnym "zbywa" ...

Przyszło mi też na myśl, widząc na fotografiach pewne podobieństwa oraz przywołując ostrożność i działania ochronne w różnych częściach swiata, czy inną "zasługą" wędkarzy nie mogło być przeniesienie czynnika zakaźnego między rzekami, z Północy na Południe, na woderach i butach, na siatkach podbieraków, na innym sprzęcie. W sumie możliwe byłoby zbadanie czy "te" zarazki są takie jak "tamte" i może komuś by się chciało.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
 
  Odp: Pstrągi z obniżoną odpornością [1] 10.11 11:17
 
I my, i ryby korzystamy z zatrutego powietrza,wody oraz pokarmu,a mimo to nierzadko uda się dożyć starości.Ryby mają instynkt,my ew zgromadzoną wiedzę.
Kluczem jest sprawny system odporności bo przecież nie ma szans zwalczyć prionów,wirusów,bakterii,grzybów itd.
Zainfekowane są niestety stracone,ale kolejnym warto oddać wody z naturalnym tarłem bez dezynfekcji,natleniania na naturalnym pokarmie.Młode organizmy nie wymagają wiele,wystarczy zdrowa krew i skóra uniemożliwiające rozwój czynnikom chorobotwórczym.
Lobby hodowców nie odda źródła dochodów i w pokrętny sposób będzie mieszać ludziom w głowach-bo skłóconymi łatwiej sterować, co widać w mediach na każdym kroku.Wystarczy przeanalizować posty,by zorientować się w układzie sił.
 
  Odp: Pstrągi z obniżoną odpornością [0] 17.11 21:59
 
Szczerze Darku zapytam o doświadczenie w temacie, w którym się tak autorytatywnie wypowiadasz.
Zrobiłeś w życiu chociaż jedna rybę?
 
  Odp: Pstrągi z [0] 10.11 22:15
 
Tamte już od lat zdiagnozowane. Te sanowe powinien wysłać oficjalnie do przebadania Okręg, czy mi
się wydaje?
 
  Odp: Pstrągi z [2] 11.11 17:30
 
Wrzodzienica to nie grzyby ani wirusy- tylko bakteria.

A że już atakuje wszędzie to co w tym dziwnego? Woda coraz cieplejsza, coraz brudniejsza,
a idealne warunki do rozwoju Aeromonas salmonicida to temperatura 20-25*C i woda z
dużą ilością związków organicznych. Nieumiejętny C&R i presja wędkarska tylko ułatwiają
infekcję.


A jeszcze dodałbym do tego ten fakt, iż skutkiem w i e l o l e t n i c h intensywnych zarybień
min. smoltami są obecnie dokładnie p o m i e s z a n e populacje troci wędrownych z rzek
pomorskich. Natomiast pokładając nadzieję w poziomie rodzimej ichtiologii, to chciałbym
zauważyć, iż podzielono się nim także na forum ICES i w obecnej sytuacji, o ile dobrze
zrozumiałem, wyznacza go restytucja łososi oparta na populacji litewskiej, zasadnicze
tarliska łososi w dolnym, nizinnym, przepływającym tamże przez R Ó W N I N Ę Słupską
dolnym odcinku, morenowej rzeki przymorskiej Słupi oraz szansa na utworzenie kiedyś
samorekrutującej się populacji tych dużych ryb litofilnych tamże właśnie:

Także jest dobrze i radzę wszystkim zapomnieć o UDN i do końca zakosztować wiary w
możliwość modelowania łowisk w ryby pożądane wędkarsko w całkowitym oderwaniu od
warunków środowiskowych, oraz zastąpienie naturalnych procesów związanych z
samoodtwarzaniem populacji zabiegami hodowlanymi. Pozdrawiam.
 
  Odp: Pstrągi z [1] 17.11 22:01
 
Zrozumiałeś coś z tego co tam napisane, czy jak zwykle w ciemno cytujesz?
 
  Odp: Pstrągi z [0] 18.11 08:25
 

Z zasady staram się nie dyskutować z kimś, kto nie dotrzymuje zawartego przez siebie na
tym forum zakładu.

Natomiast jeżeli chodzi o samo opracowanie to może faktycznie coś nie tak zrozumiałem i
nie ukrywam, że z olbrzymim zdumieniem dowiedziałem się iż:

1.,,(...)The salmon restoration program in Poland was based on the Lithuanian population,
which is relatively close in geographical terms(...)
2. ,,(...)The fish released in recent years originate from the Daugava River(...)”
3. ,,(...)Thus, in accordance with calculations by Chełkowski (1966), which indicate that the
share of salmon in salmon and sea trout catches in the Słupia River did not exceed 1%.
Taking into account the certain number of sea trout that did not reach Słupsk, the total
number of these fish would indicate that there were about 100 individuals of salmon. It
seems that this is relatively few and very close to the minimal effective population size,
which, for salmon, is 150 spawners annually (Verspoor et al. 2007) (…)”
4. ,,(...)Everything indicates that the principle salmon spawning grounds are located in the
lower Słupia in relatively deep waters, and that a insignificant number of salmon pass the
Słupsk area(...)”

No więc wg mojej wiedzy zdobytej między innymi w prasie i książkach hobbystycznych :

Ad1. Program restytucji łososi w Polsce oparty był na POPULACJI ŁOTEWSKIEJ a nie
litewskiej.
Ad2. ,,Ostatnimi laty” a tak dokładnie od wiosny 1990 roku do Słupi wpuszczany jest
materiał zarybieniowy pochodzący z rzeki Daugawy.
Ad 3. Przyjmując nawet takie mocno dyskusyjne założenie, to należy wiedzieć, iż tak
dokładnie to ta wartość dla rzek przymorskich wynosiła 0 – 0,64% a więc będąc
precyzyjnym 0,6% ze średniej arytmetycznej sumy liczb 8000 i 6000 wynosi 42. I po odjęciu
od tej liczby łososi pozyskanych na przepławce w Słupsku (czyli kilku w porywach do
kilkunastu sztuk) mamy ilość ewentualnych/potencjalnych/teoretycznych (niepotrzebne
skreślić) tarlaków łososi w dolnej Słupi w latach 2006-2008.
Ad4. Zasadnicze tarliska anadromicznych ryb litofilnych z rozległymi żerowiskami dla wylęgu
i narybku znajdywały się kiedyś w górnych partiach dorzeczy z większym spadkiem dna,
mającym wpływ na prędkość przepływu wody, która to z kolei determinuje charakter dna i
natlenienie wody. W dolnych odcinkach znajdują się tarliska zastępcze, rezerwowe, a
piasku, mułu, iłu itp. niesionych z wysoką wodą , które mają zabójczy wpływ na inkubującą
się ikrę, akurat nie brakuje. Brakuje natomiast zazwyczaj odpowiedniej powierzchni terenów
odrostowych (żerowisk) dla wylęgu i narybku, zwłaszcza w rzekach zmienionych trwale
przez człowieka poprzez trwałą zabudowę siecią elektrowni wodnych takich jak Słupia.
Dodatkowo z dostępnego w internecie opracowania ,,Sztuczne tarliska dla ryb litofilnych w
rzekach pomorskich” prof. Domagały i dr. Nyka można wywnioskować, że wymaganych
przez łososie warunków środowiskowych w rzekach pomorskich, w przeciwieństwie do rzek
górskich i podgórskich, najzwyczajniej w świecie n i e m a. Przy okazji, jak sądzę, dzięki tej
pracy, można też uzupełnić wiedzę dotyczącą np. podstaw matematycznych szacowania
ilości wylęgu, przypadającej na jednostkową powierzchnię dna, na tarliskach zastępczych

Powtórzę jeszcze raz: trzeba zdać sobie sprawę z tego, że w niskoenergetycznej,
morenowej rzece nizinnej, jaką jest Słupia poniżej Słupska n i e m a odpowiednich
warunków środowiskowych do utworzenia kiedykolwiek w przyszłości smorekrutującej się
populacji łososi w liczbie 150 szt. Gdyby takie warunki istniały to prawdopodobnie w latach
sześciedziątych nie wyginęłyby, o czym pisał prof. Chełkowski łososie, pochodzące z
dorzecza Renu, a dużo wcześniej populacja autochtoniczna, o czym można dowiedzieć się
z opracowania dostępnego w internecie autorstwa Pana Georga Moskwa ,,Pomorski łosoś
z reńskim rodowodem”.

Warto pamiętać też o tym, że warunkami udanej restytucji jest między innmi:
1. Poprawny wybór populacji założycielskiej, w przypadku cyklu życiowego łososi
pierwszych ryb pochodzących z naturalnego tarła można było się spodziewać po ok. 6
latach ( dr. Rzepkowska ,,Analiza genetyczna populacji łososi w związku z restytucją tego
gatunku w Polsce” praca dostępna w internecie)
2. K O N I E C Z N O Ś Ć jaką jest występowanie w rzekach odpowiednich warunków
środowiskowych pozwalających na utworzenie samorekrutującej się populacji.

Obydwa warunki w moim odczuciu nie zostały lub nie mogą zostać spełnione.




 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus