f l y f i s h i n g . p l 2024.04.26
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Czy fly fishing to bujda, a ryb po prostu nie ma?. Autor: Piętek. Czas 2024-04-22 08:26:18.


poprzednia wiadomosc Odp: Kwestia zarybienń : : nadesłane przez S. Cios (postów: 2008) dnia 2020-09-16 22:25:59 z *.centertel.pl
  Po raz kolejny zadaję pytanie - jaka jest efektywność zarybień? Czy aby na pewno przybywa ryb z zarybień, na
wodach, w których te same gatunki są autochtonicznie i się rozmnażają?
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Kwestia zarybienń [0] 16.09 23:52
 
świnka w Sanie ok 20 lat temu - na tarle osobniki od 42 do 56 cm. Nic mniejszego, miałem i mam do tej
pory wrażenie, że były to ostatnie roczniki. Dzisiaj mamy wszystkie roczniki w tym gatunku.
To samo w Wisłoku poniżej zapory w Sieniawie. Niby świnki były, odbywały tarło ale populacja się
corocznie zmniejszała. Od czasu zarybień świnką tendencja sie przełamała.

To samo tyczy się potokowców. Moje, podkreślam moje odczucia są takie, że gdyby nie zarybienia w
niektórych wodach ten gatunek by zniknął. Myślę o górnym Wisłoku, Taborze, Osławie czy Jasiołce.

Zarybienia o ile wiem to nie wymysł PZW. Sam chciałem by zamiast nich zaliczyć nakłady na budowę
tarlisk czy ochronę wód. Ale POLSKIE PRAWO STANOWI INACZEJ!!! Czemu się więc dziwicie, że mało
kto wydaje pieniądze na to, na co nie musi. A na zarybienia wydawać trzeba bo niezrealizowanie
nakładów to utrata obwodu.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus