|
świnka w Sanie ok 20 lat temu - na tarle osobniki od 42 do 56 cm. Nic mniejszego, miałem i mam do tej
pory wrażenie, że były to ostatnie roczniki. Dzisiaj mamy wszystkie roczniki w tym gatunku.
To samo w Wisłoku poniżej zapory w Sieniawie. Niby świnki były, odbywały tarło ale populacja się
corocznie zmniejszała. Od czasu zarybień świnką tendencja sie przełamała.
To samo tyczy się potokowców. Moje, podkreślam moje odczucia są takie, że gdyby nie zarybienia w
niektórych wodach ten gatunek by zniknął. Myślę o górnym Wisłoku, Taborze, Osławie czy Jasiołce.
Zarybienia o ile wiem to nie wymysł PZW. Sam chciałem by zamiast nich zaliczyć nakłady na budowę
tarlisk czy ochronę wód. Ale POLSKIE PRAWO STANOWI INACZEJ!!! Czemu się więc dziwicie, że mało
kto wydaje pieniądze na to, na co nie musi. A na zarybienia wydawać trzeba bo niezrealizowanie
nakładów to utrata obwodu.
|