|
Odp: Liczba muszkarzy w Polsce - pytanie
: : nadesłane przez
S.R (postów: 2600) dnia 2020-01-02 09:30:30 z *.25.243.222.static.3s.pl |
|
Wybrałbym opcję - preferowana metoda - wędkarstwo muchowe, bo ja uprawiam jeszcze inną ale muszkarstwo jest w 80%.
Więc, ta używana w większości. Mona tak przyjąć. Ja szacowałem swego czasu na ok. 7-10 tyś. nie więcej. Ale usłyszałem o liczbie rzędu ok 20 tyś.
Seba
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Liczba muszkarzy w Polsce - pytanie [4]
|
|
02.01 10:16 |
|
|
Okręg Wrocław - ok. 50 muszkarzy
Okręg Legnica - ok. 30 muszkarzy
Okręg Wałbrzych - ok. 40 muszkarzy
Okręg Jelenia Góra - ok. 40 muszkarzy
To moje szacunkowe liczby wyssane spod brudnego dmychowego palca.
Poszlaki które na to wskazują:
- 95% wypraw gdy nie spotkałem muszkarza nawet na popularnych
odcinkach Dolnego Śląska
- leżące po 6-12 miesięcy kije muchowe w sklepach w Jeleniej i Wro
- te same twarze na Lipieniu Bobru, rozmowy o znajomych innych
znajomych co zatacza okręg i szybko kończy "drzewo genealogiczne"
muszkarzy Dolnego Śląska
- garstka znanych ludzi łowiących na OS-ach, Skandynawii, Słowenii itd.
Obstawiam, że na Dolnym Śląsku jest między 100 a 200 muszkarzy
"czynnych imadełkowo i wędkarsko".
Dziś jednak często muszkarz to osoba, która miała zapał kiedyś, a teraz
goni za hajsem, a wędki się kurzą. Są trzy kierunki exodusu: zagranica,
korpo, firma - wszystko kosztem hobby, aby sprostać wymaganiom epoki i
konsumpcji na oczekiwanym przez rynek poziomie.
Tylko DYI i obniżenie wyśrubowanych wymagań może przywrócić
szczęście i muszkarstwo. |
|
|
|
Odp: Liczba muszkarzy w Polsce - pytanie [0]
|
|
02.01 10:33 |
|
|
To moje szacunkowe liczby wyssane spod brudnego dmychowego palca.
Poszlaki które na to wskazują:
- 95% wypraw gdy nie spotkałem muszkarza nawet na popularnych odcinkach Dolnego Śląska
- leżące po 6-12 miesięcy kije muchowe w sklepach w Jeleniej i Wro
- te same twarze na Lipieniu Bobru, rozmowy o znajomych innych znajomych co zatacza okręg i szybko kończy
"drzewo genealogiczne" muszkarzy Dolnego Śląska
- garstka znanych ludzi łowiących na OS-ach, Skandynawii, Słowenii itd.
Obstawiam, że na Dolnym Śląsku jest między 100 a 200 muszkarzy
"czynnych imadełkowo i wędkarsko".
Wpuść ryby (mięso) na "wasze" wody a zobaczysz ile będzie muszkarzy. Jak chcesz się przekonać ile jest
świadomych wędkarzy musisz to zrobić na no kill. |
|
|
|
Odp: Liczba muszkarzy w Polsce - pytanie [0]
|
|
02.01 10:40 |
|
|
Tylko DYI i obniżenie wyśrubowanych wymagań może przywrócić
szczęście i muszkarstwo.
Wyśrubowane wymagania to Twój wymysł. Konkretnie, nie ma zjawiska pogoni za topowym sprzętem i
gadżetami kosztem ilości wypraw na ryby. Jest dokładnie odwrotnie, w związku z brakiem ryb w wodach
P&L część wędkarzy muchowych zrezygnowała z wyjazdów na puste wody, a chcą mieć coś w zamian
"poszła" w kolekcjonerstwo sprzętowe, wyjazdy zagraniczne i inne zajęcia. Nikt odgórnie nie śrubuje
wymagań. Rynek, w którym jest miejsce zarówno na high end jak i gumowe wodery za 100 zł reguluje
się sam, o ile jest co łowić. Ja nie ma to po kilku latach drgawek pada.
Szczęście i muszkarstwo przywrócić mogą tylko rybne wody. |
|
|
|
Odp: Liczba muszkarzy w Polsce - pytanie [0]
|
|
02.01 10:40 |
|
|
Tylko DYI i obniżenie wyśrubowanych wymagań może przywrócić
szczęście i muszkarstwo.
Wyśrubowane wymagania to Twój wymysł. Konkretnie, nie ma zjawiska pogoni za topowym sprzętem i
gadżetami kosztem ilości wypraw na ryby. Jest dokładnie odwrotnie, w związku z brakiem ryb w wodach
P&L część wędkarzy muchowych zrezygnowała z wyjazdów na puste wody, a chcą mieć coś w zamian
"poszła" w kolekcjonerstwo sprzętowe, wyjazdy zagraniczne i inne zajęcia. Nikt odgórnie nie śrubuje
wymagań. Rynek, w którym jest miejsce zarówno na high end jak i gumowe wodery za 100 zł reguluje
się sam, o ile jest co łowić. Ja nie ma to po kilku latach drgawek pada.
Szczęście i muszkarstwo przywrócić mogą tylko rybne wody. |
|
|
|
Odp: Liczba muszkarzy w Polsce - pytanie [0]
|
|
02.01 10:40 |
|
|
Tylko DYI i obniżenie wyśrubowanych wymagań może przywrócić
szczęście i muszkarstwo.
Wyśrubowane wymagania to Twój wymysł. Konkretnie, nie ma zjawiska pogoni za topowym sprzętem i
gadżetami kosztem ilości wypraw na ryby. Jest dokładnie odwrotnie, w związku z brakiem ryb w wodach
P&L część wędkarzy muchowych zrezygnowała z wyjazdów na puste wody, a chcą mieć coś w zamian
"poszła" w kolekcjonerstwo sprzętowe, wyjazdy zagraniczne i inne zajęcia. Nikt odgórnie nie śrubuje
wymagań. Rynek, w którym jest miejsce zarówno na high end jak i gumowe wodery za 100 zł reguluje
się sam, o ile jest co łowić. Ja nie ma to po kilku latach drgawek pada.
Szczęście i muszkarstwo przywrócić mogą tylko rybne wody. |
|
|
|
|
|
|