|
Tylko DYI i obniżenie wyśrubowanych wymagań może przywrócić
szczęście i muszkarstwo.
Wyśrubowane wymagania to Twój wymysł. Konkretnie, nie ma zjawiska pogoni za topowym sprzętem i
gadżetami kosztem ilości wypraw na ryby. Jest dokładnie odwrotnie, w związku z brakiem ryb w wodach
P&L część wędkarzy muchowych zrezygnowała z wyjazdów na puste wody, a chcą mieć coś w zamian
"poszła" w kolekcjonerstwo sprzętowe, wyjazdy zagraniczne i inne zajęcia. Nikt odgórnie nie śrubuje
wymagań. Rynek, w którym jest miejsce zarówno na high end jak i gumowe wodery za 100 zł reguluje
się sam, o ile jest co łowić. Ja nie ma to po kilku latach drgawek pada.
Szczęście i muszkarstwo przywrócić mogą tylko rybne wody.
|