Odp: Pasłęka nie tylko muchowa
: : nadesłane przez
Jachu (postów: 4487) dnia 2018-10-13 11:18:38 z *.dynamic.kabel-deutschland.de
Brawo Witku za obywatelską postawę. Miałem kiedyś podobnie, na terenie podlegającym obowiązkowej ochronie,
samochód należał do koleżanki z pracy, dokonałem (zgodnie z uprawnieniami) tzw. ujęcia i przekazania pacjenta
Policji. Ale pozostawmy Twoje kpiny na boku.
Mam do Ciebie Witku jedno pytanie i liczę na uczciwą odpowiedź.
Gdyby wtedy nasi bohaterowie nie spotkali wtedy Z. Buśkiewicza, M. Stachery i pozostałych, bo to jednak kilka
kilometrów rzeki i tak mogło się stać, to dalej będziesz się upierać, że nic się nie stało? Nie widzisz tu żadnego
problemu?