|
Ja nie piszę o zawodach sportowych tylko o tej naszej,
polskiej komercyjno-towarzyskiej szopce, którą się odp....la
przy każdej okazji. Jak tylko gdzieś znajdzie się kawałek
rybnej wody to zaraz organizuje się imprezowania, puchary,
festivale, wiaty, wywiady, autografy, zloty, pokazy sprzętu,
zdjęcia z dronów na FB i te filmy na YT niezmiennie
zaczynające się od kroczących w zwolnionym tempie
szpaneròw w simmsach. Komercyjny żyg w pełnym
wydaniu. A potem robi się ogólnopolski nalot i żyłkowo-
wolframowa nap...lanka bez umiaru, a za jakiś czas
wszyscy beczą, że ryb nie ma, że syf na brzegu, że miejsca
pozajmowane od świtu do zmierzchu. Nie wiem czy Pan
mądrze postępuje chwaląc publiczne rybnosc Łupawy.
|