|
No więc ja jako ,,meteor" pozwolę sobie napisać rzecz następującą:
zarówno Pan, jak i Pana koledzy z ,,branży" dzięki niewątpliwym
kwalifikacjom fachowym w dziedzinie HODOWLI ryb doprowadziliście
do tego, iż na dzień dzisiejszy mamy bardzo dokładnie pomieszane
wszystkie populacje troci wędrownych z różnych dorzeczy. Obawiam
się, że bazowanie na wiedzy zdobytej ileś tam lat temu i brak
umiejętności wyciągania wniosków prowadzi do tego, że uczestnicząc
w obronie pracy doktorskiej można dziwować się jak dorastająca
panienka nad jednym samcem troci użytym do sztucznego tarła i nie
mieć zielonego pojęcia z czego ten jeden samiec troci może wynikać
Tak samo można model matematyczny uznawać za ,,sufitologię
naukową", co dowodzi tylko jednego, ale czego to już może nie napiszę
ponieważ brak mi w tej chwili subtelnego określenia:
Nadesłany link: http://www.flyfishing.pl/mainforum/msg.php?id=155894
|