f l y f i s h i n g . p l 2024.05.12
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Step by step Kuby Chruszczewskiego-150 art. Autor: galeria muchowa. Czas 2024-05-12 11:59:44.


poprzednia wiadomosc Odp: Trocie w sanie : : nadesłane przez trouts master (postów: 8677) dnia 2018-03-26 15:44:18 z *.dynamic.gprs.plus.pl
  Karpie, płocie, leszcze które łowię (czy zawodnicy np. na zawodach spinningowych, splawikowych) też są
rybami zabranymi? A jeżeli wszystko wysypię po zakończeniu połowu do wody to?
Jeżeli lowie na spinning i mam w siatce szczupaka czy dwa (limit) to powinienem przerwać (zakończyć połów i
zejść z wody). O to postulowaliśmy x razy na Zebraniach. Zabiłeś komplet, do widzenia. Chcesz łowić
dalej (presja) nie zabijaj kompletów ryb a korzystaj z przyjemności. Chyba że wędkarstwo to wątpliwa
przyjemność (bynajmniej dla niektórych).

Jeżeli mogę łowić dalej mając "komplet w siatce" to mogę te ryby po zakończeniu połowu policzyć, zważyć i
wypuścić (zawody z kolegą, choć my liczymy jedynie sztuki). Mogę również mniejsza lub dowolna rybę
wypuścić j wymienić na inna którą złowię.

Jak wiec mam wpisać w Rejestr?
Uważasz że ryby przechowywane w siatkach są "pozyskane" i przeznaczone do zabrania? Wątpię abyś przed
Sądem potrafił to udowodnić.
Dla mnie zabrana ryba jest rybą, która po zakończeniu połowu mam w swoich manelach.

Nadesłany link:

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Trocie w sanie [5] 26.03 15:54
 

Dla mnie zabrana ryba jest rybą, która po zakończeniu połowu mam w swoich manelach.


Więc,proszę odpowiedz po prostu na moje pytanie: kto jest właścicielem ryb, które trzymasz w swojej siatce w czasie łowienia?
 
  Odp: Trocie w sanie [4] 26.03 16:19
 
Jachu niżej napisał.
"W zasadach obowiązujących w Okręgu Krosno jest taki punkt 3.
Przeznaczone do zabrania ryby łososiowate, szczupaki i sandacze należy natychmiast po złowieniu
wpisać do rejestru. Pozostałe ryby – po zakończeniu wędkowania".


Jeżeli ja jestem właścicielem siatki, stanowiska wedkarskiego, wędki i wszystkiego co w moim pobliżu, to
nawet sieć czy granat leżący jest moja własnością- teoretycznie.
W Sądzie można negocjować inne opcje.

Wszystkie te bzdurne przepisy są tylko "ułatwieniem" pracy strażników. Podobnie jak czas połowu na w.g.
dozwolony jedynie do zachodu słońca. Skoro chcą chodzić w lakierkach i mieć wszystko "czarno na białym" to
... kłusownicy, kombinatorzy i złodzieje pilnują ich. A zbiorowa odpowiedzialność wali po dupie wszystkich,
zwłaszcza uczciwych.
Nie lepiej byłoby za wykroczenie uwalić delikwenta zabierając mu zezwolenie i kartę wędkarską (podobnie jak
prawo jazdy) z zakazem wedkowania na wodach PZW na rok czy dwa lata? Może wielu mocno chorujących na
wędkarstwo przemyslaloby sobie swoje poczynania i zaczęli by myśleć. Po drugim wykroczeniu zakaz
obowiązywałby na 5 lat. Kolejne, mógłby zostać jedynie kłusownikiem.
Za trudne to jest dla PZW???? Zapewne. Zostali z wszystkim (technika, komunikacja, nadzór, informacja) w
czasach PRL-u.
Może tak chcą i tak im wygodniej. Jak zakaz wędkowania na wodach górskich Okręgu Krosno po zachodzie
słońca.
 
  Odp: Trocie w sanie [1] 27.03 00:00
 
W Sądzie można negocjować inne opcje.
A toś mnie teraz zastrzelił. Nie słyszałem. Chyba, że masz na myśli tego rodzaju negocjacje, za które
możecie z sędzią dostać sąsiednie cele.
O strażnikach u Ciebie mam jak najlepsze zdanie. Sam bywałem przez nich parę razy przywoływany na
brzeg, a jak potrzeba to jeden telefon i biały Nissan /chyba dobrze pamiętam kolor i markę?/ szybko
przybywa.
 
  Odp: Trocie w sanie [0] 27.03 06:33
 
Skoro jest wszystko dobrze to o czym gadamy.Wody PZW są idealne tylko my szukamy kwadratowych jaj.
Dziwne że jakoś jadąc wzdłuż Sanu ludzi (z wędkami) nad wodą brak. O każdej porze dnia, tylko nurogęsi. To
jeszcze nie sezon? Czy presja uregulowana?

Gdy kolejny raz ktoś się zapyta co (i z tym) na Sanie to odpowiedz.

Pozdro.
 
  Odp: Trocie w sanie [1] 27.03 08:37
 
Wszystkie te bzdurne przepisy są tylko "ułatwieniem" pracy strażników.


Prawidłowy kierunek. Strażnicy mają mieć łatwiej a wędkarze trudniej.
 
  Odp: Trocie w sanie [0] 27.03 10:01
 
Zacznijmy wiec chodzić na wodę tylko w niedziele. W końcu zawody są prawie wyłącznie w niedziele.
Do tego w godzinach 9-16.

Ehhhhhh.
Idę kręcić kiełże i robić woblery. Nie wiem tylko po co. Może dla jeleni takich jak ja sam.
A w Święta sprawdze czy glowacice są jeszcze tam gdzie maja być o tej porze czy już zostały zjedzone.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus