|
W Sądzie można negocjować inne opcje.
A toś mnie teraz zastrzelił. Nie słyszałem. Chyba, że masz na myśli tego rodzaju negocjacje, za które
możecie z sędzią dostać sąsiednie cele.
O strażnikach u Ciebie mam jak najlepsze zdanie. Sam bywałem przez nich parę razy przywoływany na
brzeg, a jak potrzeba to jeden telefon i biały Nissan /chyba dobrze pamiętam kolor i markę?/ szybko
przybywa.
|