f l y f i s h i n g . p l 2024.04.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: trouts master. Czas 2024-04-28 15:33:37.


poprzednia wiadomosc Odp: Trocie w sanie : : nadesłane przez pawel j. (postów: 437) dnia 2018-03-20 15:46:06 z *.zicom.pl
  może teraz
Nadesłany link: https://www.youtube.com/watch?v=iV_5ojxbvSs

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Trocie w sanie [22] 20.03 15:56
 
Piękna ryba. Ciekawe czy pobrali choć jedną łuske do badań.
No właśnie w razie połowu komu przekazać potem kilka łusek?
Zapewne będzie teraz debata na temat czy to troć jeziorowa pstrąg potokowy czy troć co przeszła przez
włocławek
 
  Odp: Trocie w sanie [21] 24.03 13:03
 
A to tak każdy może sobie pobierać łuski z ryby złowionej na OS? Jak widać ryba była wielokrotnie na
haku. Gdyby każdy chciał z niej pobrać łuski do badania. Złowiona w styczniu lub lutym. Z jakiegoś
powodu nie odbyła tarła. Być może od urodzenia niezdolna do odbycia tarła, co nie jest czymś rzadkim u
różnych gatunków. U ryby przygnanej z morza instynktem rozrodczym, przebywającej przez kilka miesięcy
w rzece, zmiany ubarwienia byłyby widoczne. Bardzo prawdopodobne, że spłynęła z Myczkowieckiego. Ta
złowiona pięć dni później faktycznie wygląda jak kelt. Pewna ilość troci wędrownej przechodzi przez
Włocławek. Jeszcze przed przebudową przepławki, miałem poniżej Puław taką metrową pod samymi
nogami. To był wrzesień, ryba była srebrzysta, a więc musiała dość krótko przebywać w Wiśle. Sanowa na
partnerów do tarła pochodzących z morza wcale nie musiała czekać. Chętnych potokowców tam raczej
nie brakuje.
 
  Odp: Trocie w sanie [20] 24.03 15:33
 
No właśnie jak to jest ?? można pobraćjedną łuske na jakimkolwiek osie?
 
  Odp: Trocie w sanie [19] 24.03 16:18
 
No właśnie jak to jest ?? można pobraćjedną łuske na jakimkolwiek osie?


Tak. Tu masz instrukcję.
 
  Odp: Trocie w sanie [18] 24.03 18:55
 

Reklama Karcher.

Łuskę można pobrać ale czy wypada.
W regulaminie Łowisko Specjalne pisze:

" III. Zasady połowu i ochrona ryb.
...
3. Na łowisku obowiązuje całkowity zakaz zabierania ryb łososiowatych i lipieni.
4. Obowiązują ustawowe okresy ochronne dla wszystkich gatunków ryb.
5. Złowiona ryba musi być w najkrótszym czasie z całą ostrożnością wypuszczona z powrotem do wody.
... "

 
  Odp: Trocie w sanie [17] 24.03 22:21
 
Zakazu obcinania płetwy grzbietowej /fajne trofeum/ też nie widzę.
 
  Odp: Trocie w sanie [0] 24.03 22:26
 
Miałem na myśli oczywiście innego mieszkańca OS, lipienia.
 
  Odp: Trocie w sanie [15] 24.03 23:10
 
Gdybyśmy zaczęli kolekcjonować "skalpy" to szybko skończyłyby się nasze mozliwosci wędkarskie w PL.
Dlatego napisałem "ale czy wypada".

Ważne aby zwracać uwagę w przepisach na to co się zakazuje. Sam "zakaz zabierania złowionych ryb" nic
nie mówi bo ..... można je zabić i wypuścić. Kolega niżej może zbierać płynące.
Ale czy o to chodzi wprowadzającym zakaz? Wg przepisów prawa "ryby nie zabrałeś".
Nie wiem jak z "zakazem zabijania złowionych ryb"? Jeżeli oddam żywą rybę koledze do wiaderka z woda lub
specjalnego pojemnika czy przepis zostanie złamany? Nie sądzę.
 
  Odp: Trocie w sanie [0] 25.03 00:30
 
Ale takie stwierdzenie, że to nie wypada, jest błędne. Nie sądzę żeby to wymagało jakiegokolwiek
uzasadnienia. A to niżej to już prawdziwe mistrzostwo świata. Cytuję.
Ważne aby zwracać uwagę w przepisach na to co się zakazuje. Sam "zakaz zabierania złowionych ryb"
nic nie mówi bo ..... można je zabić i wypuścić.
 
  Odp: Trocie w sanie [13] 26.03 08:16
 

Ważne aby zwracać uwagę w przepisach na to co się zakazuje. Sam "zakaz zabierania złowionych ryb" nic nie mówi bo ..... można je zabić i wypuścić. Kolega niżej może zbierać płynące.
Ale czy o to chodzi wprowadzającym zakaz? Wg przepisów prawa "ryby nie zabrałeś".
Nie wiem jak z "zakazem zabijania złowionych ryb"? Jeżeli oddam żywą rybę koledze do wiaderka z woda lub
specjalnego pojemnika czy przepis zostanie złamany? Nie sądzę.


Rozumiem, każdy może mieć gorszy dzień.
 
  Odp: Trocie w sanie [12] 26.03 10:10
 
Rozumiesz? Nie sądzę.

Czym innego jest ryba "pozyskana" (zabierana) a zabita. Przykład? Podam dwa żebyś (-cie) mógł sobie
porównać.

Kontrola PSR na zalewie gdzie po zabraniu szczupaka czy sandacza ryba ma być wpisana do Rejestru
Połowów. Wedkarz siedzący na brzegu dostaje mandat za to że trzyma szczupaka w siatce nie mając go
wpisanego. Jeszcze nie zabił, nie zabrał a już ma mandat ( wpisać).

Drugi przykład.
Zawody sportowe (czyli moda na żywe ryby-C&R). Zawodnicy trzymają ryby w siatkach, na lodzie w
pojemnikach i po ważeniu wracają do wody.

Czym się różni przetrzymywanie szczupaka który może być wypuszczony, wymieniony na większego gdyby
wedkarz złowił od ryb które są sportowo łowione (C&R)????

Ryba zabita i zabrana ma być wpisana w Rejestr. Jeżeli jest żywa i przetrzymywana zgodnie z przepisami to ...

Rozumiesz już różnice w zapisach przepisów? Trafia się później głupi nadgorliwy strażnik i próbuje
udowadniać kto jest silniejszy, mądrzejszy i więcej może. Coś jak na drogach ... psy. A cwaniaków nie brakuje,
z jednej jak i drugiej strony.
 
  Odp: Trocie w sanie [7] 26.03 10:39
 

Kontrola PSR na zalewie gdzie po zabraniu szczupaka czy sandacza ryba ma być wpisana do Rejestru Połowów. Wedkarz siedzący na brzegu dostaje mandat za to że trzyma szczupaka w siatce nie mając go wpisanego. Jeszcze nie zabił, nie zabrał a już ma mandat ( wpisać).


Chcesz udowodnić, że trzymanie ryby w siatce nie jest jeszcze jej zabraniem. To powiedz mi, kto jest właścicielem ryby trzymanej w siatce, będącej własnością wędkarza jeżeli nie on sam? Duch Święty? Konieczny? Dyrektor RZGW?
 
  Odp: Trocie w sanie [6] 26.03 15:44
 
Karpie, płocie, leszcze które łowię (czy zawodnicy np. na zawodach spinningowych, splawikowych) też są
rybami zabranymi? A jeżeli wszystko wysypię po zakończeniu połowu do wody to?
Jeżeli lowie na spinning i mam w siatce szczupaka czy dwa (limit) to powinienem przerwać (zakończyć połów i
zejść z wody). O to postulowaliśmy x razy na Zebraniach. Zabiłeś komplet, do widzenia. Chcesz łowić
dalej (presja) nie zabijaj kompletów ryb a korzystaj z przyjemności. Chyba że wędkarstwo to wątpliwa
przyjemność (bynajmniej dla niektórych).

Jeżeli mogę łowić dalej mając "komplet w siatce" to mogę te ryby po zakończeniu połowu policzyć, zważyć i
wypuścić (zawody z kolegą, choć my liczymy jedynie sztuki). Mogę również mniejsza lub dowolna rybę
wypuścić j wymienić na inna którą złowię.

Jak wiec mam wpisać w Rejestr?
Uważasz że ryby przechowywane w siatkach są "pozyskane" i przeznaczone do zabrania? Wątpię abyś przed
Sądem potrafił to udowodnić.
Dla mnie zabrana ryba jest rybą, która po zakończeniu połowu mam w swoich manelach.
 
  Odp: Trocie w sanie [5] 26.03 15:54
 

Dla mnie zabrana ryba jest rybą, która po zakończeniu połowu mam w swoich manelach.


Więc,proszę odpowiedz po prostu na moje pytanie: kto jest właścicielem ryb, które trzymasz w swojej siatce w czasie łowienia?
 
  Odp: Trocie w sanie [4] 26.03 16:19
 
Jachu niżej napisał.
"W zasadach obowiązujących w Okręgu Krosno jest taki punkt 3.
Przeznaczone do zabrania ryby łososiowate, szczupaki i sandacze należy natychmiast po złowieniu
wpisać do rejestru. Pozostałe ryby – po zakończeniu wędkowania".


Jeżeli ja jestem właścicielem siatki, stanowiska wedkarskiego, wędki i wszystkiego co w moim pobliżu, to
nawet sieć czy granat leżący jest moja własnością- teoretycznie.
W Sądzie można negocjować inne opcje.

Wszystkie te bzdurne przepisy są tylko "ułatwieniem" pracy strażników. Podobnie jak czas połowu na w.g.
dozwolony jedynie do zachodu słońca. Skoro chcą chodzić w lakierkach i mieć wszystko "czarno na białym" to
... kłusownicy, kombinatorzy i złodzieje pilnują ich. A zbiorowa odpowiedzialność wali po dupie wszystkich,
zwłaszcza uczciwych.
Nie lepiej byłoby za wykroczenie uwalić delikwenta zabierając mu zezwolenie i kartę wędkarską (podobnie jak
prawo jazdy) z zakazem wedkowania na wodach PZW na rok czy dwa lata? Może wielu mocno chorujących na
wędkarstwo przemyslaloby sobie swoje poczynania i zaczęli by myśleć. Po drugim wykroczeniu zakaz
obowiązywałby na 5 lat. Kolejne, mógłby zostać jedynie kłusownikiem.
Za trudne to jest dla PZW???? Zapewne. Zostali z wszystkim (technika, komunikacja, nadzór, informacja) w
czasach PRL-u.
Może tak chcą i tak im wygodniej. Jak zakaz wędkowania na wodach górskich Okręgu Krosno po zachodzie
słońca.
 
  Odp: Trocie w sanie [1] 27.03 00:00
 
W Sądzie można negocjować inne opcje.
A toś mnie teraz zastrzelił. Nie słyszałem. Chyba, że masz na myśli tego rodzaju negocjacje, za które
możecie z sędzią dostać sąsiednie cele.
O strażnikach u Ciebie mam jak najlepsze zdanie. Sam bywałem przez nich parę razy przywoływany na
brzeg, a jak potrzeba to jeden telefon i biały Nissan /chyba dobrze pamiętam kolor i markę?/ szybko
przybywa.
 
  Odp: Trocie w sanie [0] 27.03 06:33
 
Skoro jest wszystko dobrze to o czym gadamy.Wody PZW są idealne tylko my szukamy kwadratowych jaj.
Dziwne że jakoś jadąc wzdłuż Sanu ludzi (z wędkami) nad wodą brak. O każdej porze dnia, tylko nurogęsi. To
jeszcze nie sezon? Czy presja uregulowana?

Gdy kolejny raz ktoś się zapyta co (i z tym) na Sanie to odpowiedz.

Pozdro.
 
  Odp: Trocie w sanie [1] 27.03 08:37
 
Wszystkie te bzdurne przepisy są tylko "ułatwieniem" pracy strażników.


Prawidłowy kierunek. Strażnicy mają mieć łatwiej a wędkarze trudniej.
 
  Odp: Trocie w sanie [0] 27.03 10:01
 
Zacznijmy wiec chodzić na wodę tylko w niedziele. W końcu zawody są prawie wyłącznie w niedziele.
Do tego w godzinach 9-16.

Ehhhhhh.
Idę kręcić kiełże i robić woblery. Nie wiem tylko po co. Może dla jeleni takich jak ja sam.
A w Święta sprawdze czy glowacice są jeszcze tam gdzie maja być o tej porze czy już zostały zjedzone.
 
  Odp: Trocie w sanie [1] 26.03 12:16
 
W zasadach obowiązujących w Okręgu Krosno jest taki punkt 3.
Przeznaczone do zabrania ryby łososiowate, szczupaki i sandacze należy natychmiast po złowieniu
wpisać do rejestru. Pozostałe ryby – po zakończeniu wędkowania.
O czym tu dyskutować? Proste i zrozumiałe. Ale jak ktoś chce podmienić rybę trzymaną w siatce na
większą złowioną później, to musi się liczyć, że w przypadku kontroli poniesie tego konsekwencje. Jakieś
inne Arku wytłumaczenie przetrzymania ryby w siatce? Zasady obowiązujące na zawodach są jednak
trochę inne, więc tu porównywanie nie ma najmniejszego sensu.
 
  Odp: Trocie w sanie [0] 26.03 15:56
 
Jachu.
Po co wiec zezwalać na przetrzymywanie ryb w siatce?!?!?!!!!
Lepiej wprowadzić nakaz jak z lososiwatymi czy lipieniem- " ryby przeznaczone do zabrania należy po
złowieniu natychmiast uśmiercić"
i fakt ich zabrania odnotować w odpowiednim Rejestrze Połowu.

Do tego wprowadzić zapis "po złowieniu dozwolonego przepisami dowolnego kompletu ryby należy
bezwzględnie zakończyć dzień wedkowania".

Nie byłoby łowienia czy dopisywania ryb złowionych gdzie indziej. Nie byłoby presji. Smakosze (nie miesiarze,
żeby nie drażnić Krzyska D.) może zaczęliby inaczej patrzeć na rekreacyjne wędkarstwo.
A tak? Jest jak jest.

Tak ja to widzę. Podobnie jak problem presji. Wprowadzić zakaz zabijania i zabierania ryb i presji (smakoszy)
nie będzie. Presja jest problemem w głowach "robiących pieniądze" a nie problemem rzeczywistym.
Rzeczywiście to na wodach gdzie nie ma presji szkodniki robią czystki. Jakie szkodniki, każdy zapewne sam
sobie dopowie.
 
  Odp: Trocie w sanie [1] 27.03 07:39
 
Rozumiesz? Nie sądzę.

Czym innego jest ryba "pozyskana" (zabierana) a zabita. Przykład? Podam dwa żebyś (-cie) mógł sobie
porównać.

Kontrola PSR na zalewie gdzie po zabraniu szczupaka czy sandacza ryba ma być wpisana do Rejestru
Połowów. Wedkarz siedzący na brzegu dostaje mandat za to że trzyma szczupaka w siatce nie mając go
wpisanego. Jeszcze nie zabił, nie zabrał a już ma mandat ( wpisać).

Drugi przykład.
Zawody sportowe (czyli moda na żywe ryby-C&R). Zawodnicy trzymają ryby w siatkach, na lodzie w
pojemnikach i po ważeniu wracają do wody.

Czym się różni przetrzymywanie szczupaka który może być wypuszczony, wymieniony na większego gdyby
wedkarz złowił od ryb które są sportowo łowione (C&R)????

Ryba zabita i zabrana ma być wpisana w Rejestr. Jeżeli jest żywa i przetrzymywana zgodnie z przepisami to ...

Rozumiesz już różnice w zapisach przepisów? Trafia się później głupi nadgorliwy strażnik i próbuje
udowadniać kto jest silniejszy, mądrzejszy i więcej może. Coś jak na drogach ... psy. A cwaniaków nie brakuje,
z jednej jak i drugiej strony.

Arek, może po prostu rodzaj siatki trzeba zmienić. Powinna trochę podbierak przypominać. Mogłoby się udać bo was tam zdaje się rybę w podbieraku można trzymać ile się człowiekowi zamarzy i jeszcze po rzece z nią spacerować. W razie czego powiesz ze trenujesz do zawodów.
 
  Odp: Trocie w sanie [0] 27.03 10:02
 

Dzięki za podpowiedź. Za wsparcie i zrozumienie też.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus