f l y f i s h i n g . p l 2024.05.07
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Odrą znowu płyną śnięte ryby!. Autor: slavko. Czas 2024-05-06 19:47:55.


poprzednia wiadomosc Odp: rekordowy pstrąg : : nadesłane przez Robert Kostecki (postów: 952) dnia 2018-03-19 07:46:23 z *.internetdsl.tpnet.pl
  Januszu, jeżeli mogę się wtrącić. Twoje dywagacje na temat Pasłęki dotyczą odległych czasów. Od wielu lat usiłuję uporządkować stronę formalno-prawną w tym temacie - bezskutecznie. Tak na dobą sprawę, to jedynie niedawny gest kolegi prezesa Passarii spowodował, że w końcu zapis na stronie internetowej Towarzystwa "Passaria" jest kompatybilny z treścią "Informatora wód krainy pstrąga i lipienia PZW". Chwała mu za to, bo kilku moich kolegów na "spornym" odcinku Pasłęki miało przez te lata "pyskówki" z wędkarzami olsztyńskimi. Mogę Ciebie z nimi skonfrontować. Teraz dla jasności - żadnego porozumienia nie ma, natomiast wystarczy spojrzeć do obowiązującego Zarządzenia Nr 31 RDOŚ w Olsztynie z 24 maja 2016 r. w sprawie ustanowienia zadań ochronnych dla rezerwatu przyrody "Ostoja bobrów na rzece Pasłęce" (wystarczy wpisać w Google), żeby w Załączniku Nr 2 pkt. 3 wyczytać, iż wprowadza się limity zezwoleń wędkarskich dla użytkowników rybackich, w tym dla Towarzystwa Miłośników Pasłęki "Passaria" 10 zezwoleń na odcinek rzeki Pasłęka od jeziora Isąg do mostu we wsi Szatanki, oraz rzeka Giłwa od jeziora Giłwa do ujścia do rzeki Pasłęki. TMP "Passaria" nigdy nie było użytkownikiem rybackim Pasłęki, co bardzo łatwo sprawdzić na stronie RZGW w Gdańsku (obecnie Wody Polskie - RZGW Gdańsk). Czyżby, kolejne niedopatrzenie? Coś za dużo zafałszowań, jak na jedno stowarzyszenie!
Wspominasz, że jedynym wiarygodnym dla wędkarza zapisem jest Informator wód krainy pstrąga i lipienia PZW. Jak więc wytłumaczysz sprawę rzeki Łukta (Łukcianka). Rozumiem, że jest potrzeba chronienia tarliska i miejsca pozyskiwania tarlaków przez Passarię dla ośrodka w Komorowie, ale przecież wystarczy zrobić Łukciankę matecznikiem, a nie podawać błędne informacje w Informatorze. Nie uważasz?
Nadesłany link: http://www.pzw.elblag.pl/pierzchay.html

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: rekordowy pstrąg [4] 19.03 08:25
 
Robisz Pan "gównoburzę" w temacie.
Jestem członkiem Passarii stosunkowo od niedawna i jakiegoś drugiego dna nie widzę.
Ludzie ciężko pracują w sprawie ochrony rzeki.
Każdy może się przyłączyć i nie ma z tym problemu. Nikogo nie znałem w Stowarzyszeniu, zgłosiłem się i
pracuję na to by w wodzie były ryby. Po prawdzie to więcej dni poświęciłem na prace na rzecz rzeki niż na
łowienie w niej.
Od jakiegoś czasu widzę "podchody" różnych osób próbujących pokazywać Stowarzyszenie w złym świetle.
Wystarczy, że pojawi się nazwa Passaria i od razu aktywizują się te same osoby i wylewają swoje żale.
Proponuję, by każdy robił swoje tak jak umie, awszystko będzie szło ku lepszemu. Działajcie lokalnie, zróbcie
ze swoich rzek wspaniałe łowiska, a wtedy was odwiedzimy ze swoimi wędkami :)
 
  Odp: rekordowy pstrąg [3] 19.03 09:17
 
Od jakiegoś czasu widzę "podchody" różnych osób próbujących pokazywać Stowarzyszenie w złym świetle.
Wystarczy, że pojawi się nazwa Passaria i od razu aktywizują się te same osoby i wylewają swoje żale.


To taki nasz przykład walki o coraz bardziej luksusowe dobro jakim są ryby szlachetne. Rok po roku wypadają kolejne, powszechnie dostępne łowiska, więc niektórzy, żądni zachowania swego ukochanego prawa do całorocznego łowienia ryb z płetwą tłuszczową za równowartość 20 paczek szlugów, zaczynają kombinować jak się dobrać do tych ostatnich pstrągów i lipieni. Życzę Passarii jak najdłuższego, skutecznego odpierania ataków szarańczy wędkarskej, która każde łowisko potrafi zamienić w wędkarską pustynię.
 
  Odp: rekordowy pstrąg [1] 19.03 10:05
 
Problem z PZW jest następujący - głos członka, który nie daje z siebie nic, jest tak samo ważny
jak tego, który wydał prywatnie na paliwo 2000 zł w roku i pracował na łowisku 100 godzin.
Wówczas ten co nie daje z siebie nic, korzysta z pracy tego, co wypruwa sobie żyły.
 
  Odp: rekordowy pstrąg [0] 19.03 11:29
 
Problem z PZW jest następujący - wyobraźmy sobie, że PZW przejmuje pod "opiekę" całą Pasłękę i za dwie stówki rocznie wpuszcza tam każdego, kto będzie miał chęć złowić i zabić pstrąga czy lipienia, przy zachowaniu "standardowej" dla PZW ilości i jakości kontroli. Sezon, może dwa...
 
  Odp: rekordowy pstrąg [0] 20.03 18:36
 
To delikatnie mówiąc nie prawda gdyż ponieważ dobrych wód
pstrągowych jest trochę,a mam nadzieję,że będzie coraz więcej.
Nie mówię że wszędzie jest pełno ryb,ale są wody gdzie można
połowić.
 
  Odp: rekordowy pstrąg [0] 24.03 16:53
 
Robercie. Moje dywagacje /dziękuję/ dowodzą, że w przeszłości mieliśmy bardziej ewidentne przypadki
kolesiostwa. Przypomnij sobie np. Grabową, wiele jezior z bliższych Tobie i dalszych stron kraju, znane mi
przypadki podobno legalnego wstępu do ścisłych rezerwatów i parków narodowych. O olsztyńskiej
Pasłęce nie da się w takich kategoriach rozmawiać. Od lat piszesz do różnych instytucji, które mają
odpowiednie kompetencje w zakresie uregulowań prawnych dotyczących Pasłęki. Skarżysz się, że
sprawa brzydko pachnie i nic nie można z tym zrobić. Chyba przeceniasz możliwości Towarzystwa. Jeśli
nie trafiają do Ciebie wyjaśnienia Piotra, Mariusza i innych, to w demokratycznym państwie są jeszcze
inne instytucje. Załóżmy, że to Robert ma rację. Przyjmijmy, że osobiste animozje nie odgrywają tu żadnej
roli. Nie chciałeś odpowiedzieć martowi, może mnie odpowiesz? Co dalej z olsztyńskim odcinkiem
Pasłęki? Pewnie nie tylko mnie interesuje, jakie masz przemyślenia dotyczące przyszłości rzeki po jej
ewentualnym odebraniu Passarii? Chyba nie złożyłeś dla siebie wyłącznie roli psa ogrodnika i koniec na
tym?
Nie musisz mnie konfrontować z nikim. Nie było potrzeby czekać ileś lat, ale rozwiązać problem tablicy
przenosząc ją na właściwe miejsce w porozumieniu y ZO w Olsztynie. Obyło by się bez niepotrzebnych
pyskówek i zgodnie z prawem. Sprawa miała charakter wyłącznie techniczny, a tak wyszło, że chodziło o
pokazanie, że Passaria panoszy się też na wodzie innego okręgu.
Na koniec Robert. Chyba mało kto tak jak Ty zdaje sobie sprawę z faktu, ile mniejszych i większych rzek
Warmii i Mazur w okresie zajmowania się Pasłęką przez Towarzystwo zwyczajnie umarło. Powody różne.
Bzdurne melioracje, zabudowa, brak wody, zła gospodarka chyba nie zainteresowanym nimi PZW. Tego
procesu nie powstrzyma Jacek mieszkający na Podhalu, czy Arek z Leska. No i szkoda, że relacje
osobiste przysłoniły kwestię współpracy. Nie sądzę, żeby ze strony Passarii istniały jakieś przeszkody.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus