f l y f i s h i n g . p l 2024.05.02
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Pytanie do Romka C.. Autor: Jerzy Kowalski. Czas 2024-05-01 23:35:05.


poprzednia wiadomosc Odp: Michal Duzynski- spostrzezenia : : nadesłane przez WZ_WZ (postów: 3643) dnia 2018-03-07 23:43:09 z *.33.117.9.solisnet.pl
  Arku,

tak sobie myślę: warto wspomnieć, że wielu wędkarzy muchowych ma jeszcze inne hobby
np. łazi po górach, pływa na żaglach czy inne

i jak masz 26 dni urlopu - to jedziesz na parę dni tam, gdzie zobaczysz kardynała na jesieni albo
kabana-kropka w sezonie na pstrąga
stąd OS

chyba, że ktoś nie pracuje i jest rentierem albo robi wędki z leszczyny
bo taki ma model i ja to szanuję
tylko niech inni szanują mnie, to i bimbru możemy napić się razem
Howgh!




Właśnie ten filozof od "mokrej muchy" pisał o tym, że łatwiej mu wykonać było nadrzucenie linki
dłuższym
kijem i dlatego miał przewagę nad łowiacym kolegą. Napisałem że "wyważał otwarte drzwi" bo o tym
każdy kto
trochę łowił już wie.

Rozsądne i z głową podejście do żerującej ryby oraz takie jak się chce położenie zestawu jest
podstawą
sukcesu. Może to trochę i tricki, dla niektórych bariera nie do przejścia w ówczesnym "szybkim" i jak
najprostszym łowieniu. Doskonalenie techniki jest utrudnieniem i niepotrzebną stratą czasu. Lepiej
zmienić
miejsce na kolejnego (droższego) OS-a.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Michal Duzynski- spostrzezenia [1] 07.03 23:50
 
"... tak sobie myślę: warto wspomnieć, że wielu wędkarzy muchowych ma jeszcze inne hobby
np. łazi po górach, pływa na żaglach czy inne i jak masz 26 dni urlopu - to jedziesz na parę dni tam, gdzie
zobaczysz kardynała na jesieni albo kabana-kropka w sezonie na pstrąga stąd OS"


Jeżeli robisz wiele rzeczy (zwłaszcza na raz) to żadnej nie zrobisz na pewno dobrze. Os jest tylko pseudo
ułatwieniem bo ... tu szczególnie trudno jest złowić ryby które są ale były już tyle razy macane że nie mają ochoty
na więcej. Dotyczy to i głowacic, dużych pstrągów czy lipieni, jak i karpi. Nawet wysoka cena nie pomoże.
Poźniej borą takie ryby na nimfy "z choinki" bo czegoś takiego jeszcze na oczy nie widziały a nuż nadaje się do
zjedzenia i nie ma ukrytego haka.

 
  Odp: Michal Duzynski- spostrzezenia [0] 07.03 23:53
 
na raz góry, żagle i ryby to tylko Islandia
albo Szkocja

choć i w Bieszczadach da radę




Jeżeli robisz wiele rzeczy (zwłaszcza na raz) to żadnej nie zrobisz na pewno dobrze. Os jest tylko pseudo
ułatwieniem bo ... tu szczególnie trudno jest złowić ryby które są ale były już tyle razy macane że nie mają
ochoty
na więcej. Dotyczy to i głowacic, dużych pstrągów czy lipieni, jak i karpi. Nawet wysoka cena nie pomoże.
Poźniej borą takie ryby na nimfy "z choinki" bo czegoś takiego jeszcze na oczy nie widziały a nuż nadaje
się do
zjedzenia i nie ma ukrytego haka.

 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus