Odp: Wyższość nowych serii muchówek nad kultowymi ....
: : nadesłane przez
trouts master (postów: 8908) dnia 2017-02-02 21:21:44 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Co do zatrzymywania sie w czasie, Adam Obiegalko pisał już tutaj kiedyś "Po co Wam szybkość?".
Rozumiem że na takie eskapady na jakie jeździsz wystarcza ci sprzęt któremu ufasz i masz go sprawdzonego
w warunkach "bojowych".
Na łowienie takie ktore serwuje mi miejsce w ktorym teraz sie znajduję i wolny czas jakim dysponuje;
wystarczy mi rownież vintage. Drewno czy szkło? Jedno i drugie zda egzamin i może wzmocni doznania jakich
nie mogą dać ryby oferowane przez obecnych użytkowników rybackich.
Gdy wybieram sie do "burdelu" za Huho Huho 1m+ to sprzęt rownież staram sie mieć na takie spotkanie
odpowiedni. Gdy poluję za "kropkiem" 50+ zakładam rownież żyłkę min 0.30mm do kija #6 abym nie świrował
z delikatnym holem. Przechytrzenie ryby i hol to przecież największa przyjemność.w całym tym naszym
polowaniu. Dla niektórych zabicie i zjedzenie przeciwnika. Dla mnie nie. Wole wypuścić niech i innych
cieszy (może kieryś i mnie).
Do każdej decyzji czlowiek dorasta i z niektórych zabawek i "lalek" z czasem wyrasta. Kazdy chyba to zna.
My jesteśmy na etapie takim na jakim jesteśmy i dobrze nam z tym.
Gdybyśmy startowali w zawodach na pewno "wyskoczylibyśmy" do przodu z tego zatrzymanego czasu.
Mnie nie kreci już nawet robienie much bo wiem na jaką (byle jaką) złowię rybę, ktorą mam "postawioną na
półce w moim sklepie". Tylko pójść i ją "zdjąć".