|
Konger WC Fly 4/5 to fajna wędka na początek ale nie jest to jakiś super uniwersalny kij. Łowiłem tym kijem z ponad rok dość intensywnie - nie jest to kij który w jakiś szczególny spośób trzyma rybę i tez miałem sporo spadów. Z racji średniej akcji na krókich dystansach ryby nawet dość często się zrywały, szczególnie lipienie jak je łowiłęm przez na krótką nimfę. Kij ten najlepiej mi się sprawdzał na jętce majowej. Jak wcześniej napisali koledzy nie chodzi tutaj tyle o metodę co o przynętę i sam spośób podania/zacięcia ale dodałbym jeszcze jak bardzo ważna jest akcja kija. Ja np. nie lubię kijów o szybkiej czy nawet średniej akcji. lubie te raczej miększe. Dla przykłądu najmniej spadów ja odnotowuję przy krótkiej nimfie na kij w klasie #3 11 stóp który ma dość wolną akcję i ugięcie nieomal do samej rękojeści . W tym sezonie na kilkanaście naprawde sporych ryb miałem tylko jeden spad pstrąga, który urwał 14-tke i świnki ponad 50cm w ostatniej fazie holu, ale ta ryba po prostu się odpięła, nawet nie nastąpiło żadne szarpięcie, ryba już ślizgała się po powierzchni do podbieraka. Nie bez powodu do suchej lepsze są szklaki i kije o wolniejszej akcji niż te szybkie pałowate. Choć są i tacy co takie preferują. Ale dla przykąłdu mam z kolei Batsona RX6, który ma bardzo podobna akcję jak WC i ten kij już zdecydowanie lepiej trzyma rybę. Także trzeba szukac swojego Graala
|