|
Zaglądam na to forum od czasu do czasu tzn. raz na dwa – trzy tygodnie i uwierzyć nie można jakie hobby na zimowe wieczory znalazło sobie KILKA osób.
Proszę powstrzymać swą arogancję, to jakie kto ma hobby, o ile jest legalne, jest jego prywatną sprawą. Mamy pełne prawo do tego by wyrażać swoje zdanie w tym miejscu i czasie.
Z punktu widzenia osoby, która rzadko zagląda to jest tak jakby grupka 6-10 osób obrała sobie za punkt honoru zniszczyć wędkarstwo sportowe w Polsce.
Zapewniam , że w skali kraju nie jest to grupka 6-10 osobowa.
Gby ktoś z odrobiną inteligencji chciał faktycznie zniszczyć wędkarstwo sportowe to zabrałby się do tego kompletnie inaczej niż dyskutując o tym na forum wędkarskim.
Wędkarstwo sportowe samo się niszczy sankcjonując i broniąc jak lotniska w Doniecku łamania prawa, jak również tępym oporem przed reformą.
Mało tego z radością by podeszli do faktu że POLACY na zawodach międzynarodowych dostali w „dupę”. To takie „polskie piekiełko” oby drugiemu uprzykrzyć życie.
Gadanie. Nikt Wam żle nie życzy ale jesteście już tak daleko od zwykłego wędkarza, że Wasze wyniki, dobre czy złe przestały kogokolwiek poza Wami interesować. A kiedyś było tak, że mogłem czytać po dwadzieścia razy relacje z Mistrzostw i opisy zwycięstw Panów Frasika, Szajnka, Sikory, Tondery itp. To byli Mistrzowie przez duże M. A teraz jak czytam, że jakiś tam miszcz złowił sto ryb o średniej długości 23cm to mnie pusty śmiech ograrnia.
Sorry ale wasz image przypomina wspomniane wyżej lotnisko.
Kolejna sprawa, która nasuwa się po przeczytaniu kilkunastu no może kilkud ziesięciu wątków od paru miesięcy to taka, że ta grupa chyba nie jest do końca kryształowa w swoich poczynaniach wędkarskich
Pomówienia. Poza tym, żeby nabrać prawa do krytyki (konstruktywnej) sportu wędkarskiego w polskim wydaniu czy naprawdę trzeba być kryształowym? Wynieść rocznie tonę śmieci? Pilnować po nocach tarlisk troci? Napieprzać się w sądach z kłusolami? Każdy, podkreślam każdy wędkarz ma pełne prawo do krytyki działań bezprawnych, wątpliwych etycznie a tym są zawody na obniżonym wymiarze.
Już to pisałem, jeszcze raz polecam zajmijmy się WSZYSCY pracą na rzecz naszych rzek ( a nie pisaniem po forach internetowych bo z tego nie ma pożytku ) a WSZYSCY będziemy zadowoleni i zdziwieni rezultatami. To na pewno będą wymierne rezultaty a nie „płytka paplanina” z której nic nie wynika.
Nie rozumiecie, że przy takim nastwieniu nie macie społecznego poparcia i prędzej czy później ktos z Waszych przeciwników narobi Wam koło pióra? Takie to trudne do zrozumienia?
Chcecie jedności? Sprawcie, by znów na Waszą działalność sportową zwykły wędkarz, taki jak ja, popatrzył z podziwem i szacunkiem.
Pozdrawiam
|