|
"Natomiast Robert musiał wiedzieć, a jeżeli nie wie, to powinien zaprzestać mądrzenia się,
ponieważ w takiej sytuacji nie przystoi."
Prosimy o nasze zdjęcia nad Pasłęką, nad którą, powtarzam to jeszcze raz, nie byliśmy. Będą
dowodem... Oczywiście będą podpisane - "To jest nad Pasłęką".
Wiesz Mariuszu, ja też nie chciałem tego robić, ale mnie zmusiłeś swoją "bezinteresowną"
kampanią wrogości przeciwko mnie. Świat jest mały i dowiedziałem się ze szczegółami kulisów
kręcenia filmu "Mieszkańcy leśnego potoku" (dostępny w sieci internetowej na
www.youtube.com), którego większość Twoich muchowych kadrów była kręcona w ścisłym
rezerwacie przyrody "Las Warmiński". Bywałem tam jeszcze przed utworzeniem tego
rezerwatu w 1982 roku, więc doskonale rozpoznaję każdą miejscówkę. To nie są tak odległe
czasy, kiedy nakręcono ten film, więc łatwo w archiwum sprawdzić, czy Ty wraz z ekipą
filmową miałeś pisemną zgodę na wstęp do tego ścisłego rezerwatu, jeszcze bardziej
obwarowanego zakazami, niż Pasłęka. Może poprosimy o fotkę tego zezwolenia?! Zastanów
się Mariuszu na drugi raz, nim znowu rzucisz kamieniem. Prawo jest prawem i nie ma wyjątków,
nawet w tak zbożnym celu jakim jest kinematografia.
|