| |
Na potwierdzenie Panan słów podam, że przy pierwszym deszczu tym z niedzieli na poniedziałek Hoczewką, Olszanka a w konsekwencji i Sanem płynęło błoto. Był to pierwszy duży przybór od wielu miesięcy.
Ten sam deszcz na Ośrodku w Foluszu spowodował kilkugodzinne, lekkie zmętnienie. powodem był brak działalości parku co do zrywki drewna. Wcześniej problemy były te same jako że Magurski Park prowadził normalna wycinke (sic!). Nasze starania doprowadziły do zaniechania tego procederu no i wystarczyło 3 lata by sytuacja uległa dużej poprawie.
Niestety całe nasze lasy sa potężnie "zdrenowane" przez drogi technologiczne, rowy i ślady po ciągniętych klocach. Tu nie ma co spodziewać sie poprawy, niestety.
|
