|
Na lubelszczyźnie tegoroczny wylęg lipieni ipstrągów też zginął. Trudno powiedzieć co z rybami dorosłymi. Warto podkreślić, ze takie zmętnienia nie występowały nigdy. W ubiegłym roku późną jesienią nasi melioranci zamiast reperować wały na Wiśle skatowali koparkami górną Kosarzewkę, Gałęzówkę, Nędznicę...i to właśnie te rzeczki dały mętnicę, dosłownie błoto. Wcześniej stanowiły swoisty filtr i rezerwuar wody w źródłowych partiach dopływów. W roku 2010 rzeki podczas podobnych ulew podniosły się ale były stosunkowo czyste co rybom nawet sprzyjało. Myślę, że długo będziemy odczuwali skutki tej powodzi na Sanie i wielu innych rzekach. Przy czym San ma dobrego gospodarza, który zareaguje na taką sytuację na innych rzekach tak raczej nie będzie.
|