Odp: Długa/daleka nimfa - jak zaobserwować branie ryby?
: : nadesłane przez
venom (postów: 3582) dnia 2014-02-05 16:25:30 z *.rypin.vectranet.pl
Nie bardzo rozumiem co masz na myśli mówiąc o pomieszaniu??
Próbowales kiedykolwiek zaimitować wyplywajacą i wynurzającą sie na powierzchnię jętkę??
Widziałeś kiedys taką??
Nurt swoje a mucha stoi w miejscu, do momentu przepoczwarzenia nie ruszy się nawet o
centymetr...
Takie rzeczy tylko w Erze... tzn przy łownieniu nimfa a dół rzeki...
Zatapiasz, przytzrymujesz, pozwalasz wypłynąc na powierzchnię i chwilę nia smuzysz w
miesjcu...
Jak najbardziej prawodłowa i klasyczna metoda.
Starsza od cięzkiej krótkiej nimfy.
Co ma łowienie w dół rzeki do splawika?? zwłaszcza jeśli mendingiem z oddawaniem
jednoczesnym linki, utrymuje spływ muchy w dół w nurcie??
Nie "trzaskam" jak to nazwałeś rybie sznurem po głowie.
Wiele razy chadzam rzeką łowiąc w dół i jakos ryb nie płoszę, bo potrafią wziąć i 2-3 metry
poniżej mnie. Trzeba tylko patrzeć i widzieć jak rzeka płynie i gdzie sa potencjalne stanowiska
ryby i nie wchodzić im z butami na głowę, zanim nie obłowi się miejscówki.
Nimfy od czasu gdy tylko weszły do użycia, były stosowane zarówno samodzielnie, jak i w
tandemie jako skoczek z mokrą...
Czy mokra mucha w dół rzeki to nie klasyczna metoda??
Wymaga przy tym dużo więcej umiejętności prowadzenia niż walnięcie prosto przed siebie pod
prąd i wybieranie nadmiaru linki...