Odp: Troć i pstrąg - czyli nazewnictwo praktycznie pożyteczne
: : nadesłane przez
Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9496) dnia 2013-06-14 16:35:14 z *.dynamic.gprs.plus.pl
Ha!
I jeszcze jedno... rok 1864, który wymienia Stanisław Cios w swoim artykule "Czy troć już wyparła pstrąga?" jako moment wprowadzenia nazwy troć przez Wałeckiego, jest dosyć specyficznym okresem w dziejach Polski i można trochę zrozumieć tą manię w nadawaniu nazw gatunków, być może w ramach samopolonzacji Polaków... a, że się "rypnął", no cóż, może nie był z wizytą nad Zat. Botnicką... albo zabrakło mu spostrzegawczości Tałera