|
Nie wiem czy czas robienia wiernych imitacji owadów nie jest już za nami. W przypadku nimf chyba mało kto udoskonala swoje wzory zbliżając je do rzeczywistych. Coraz więcej stosuje się tzw"cudów", które w zupełności nie przypominają owadów żyjących w danym środowisku wodnym a swoją skutecznością biją na głowę chrusty, jętki, itp. Takie są moje odczucia.
Pozdrawiam
|