f l y f i s h i n g . p l 2025.09.18
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Brennica, prośba do M.Wilka o parę słów komentarza w temacie. Autor: trouts master. Czas 2025-09-17 21:37:54.


poprzednia wiadomosc Odp: Ręka, rękę myje …. w rzece : : nadesłane przez Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9496) dnia 2013-05-21 12:28:14 z *.dynamic.gprs.plus.pl
  Hrabio,
Jeśli ludzie oddolnie się nie zorganizują, to istniejące instytucje krajowe i unijne będą dryfowały zgodnie z prywatą zatrudnionych tam ludzi, czyli 8 h i do domu, a w pracy po najmniejszej linii oporu.

Nie zgodnie z intencjami prawa, powołaniem i misją służby cywilnej, ale tylko tak od drobnego interesiku do drobnego interesiku. Ludzie martwią się o etaty i kasę, a nie o jakieś głupie rzeki.

Dzwoniłem do Lasów Państwowych i powiedziałem im, że popracowałbym sobie jakiś czas jako młody geolog pasjonujący się sedymentologią przy projektach dot. małej retencji w lasach. A facet jak z automatu powiedział mi, że na razie nie mają wolnego etatu. Ja dzwonię z pasją szukając projektu, a ten do mnie o etacie!! Jakaż to głęboko wrośnięta mentalność i słownictwo tych ludzi, że oni operują takimi pojęciami jak etat.

To po co oni tam pracują? Dla posady? Szczyt głupoty... praca która nie pasjonuje to strata czasu ich i pieniędzy podatników.

Dalej programuję sobiesam, bo nie znalazłem normalnej instytucji i fajnego zespołu, gdzie asystenci mieli by wolną rękę do inicjatywy i nie musieli lizać rowa szefowi, na ogół zgrzybiałemu palantowi, który "trzyma swoją naukową teorię" z doktoratu w stanie nienaruszonym, aby do emerytury... co za syf.

Tak samo jak byłem na pewnym uniwerku ( nie powiem jakim, bo nie będę oczerniał ) i wyskakuję z pomysłem zrobienia określonych badań i analiz... a facet mi mówi, że ma dla mnie pracę przy liczeniu pod mikroskopem jakiś robali w tysiącach sztuk przez kilka lat... no niech sobie sprzątaczkę zatrudni kretyn. Co za strata potencjału badawczego, jak niemalże każdy adiunkt musi robić takie łopatologiczne "badania" dla swojego profesorka.

Tak samo jak byłem w instytucjach zajmujących się badaniem jakości wód. Wpadłem do biura i nawijam co bym chciał zrobić. A babka do mnie, że mogę aplikować na stać i kserować papiery, a następnie wbić się w szyny "kariery" pokornych matołków...

Obecnie wolę wykąpać się w rzece w listopadzie niż angażować się we współpracę z uczelniami i instytucjami. Za dużo tam zgnuśniałych ludzi bez energii życiowej...

I Ty chcesz obudzić Arturze takich ludzi? Nic ich nie obudzi... oni są jak zombie, śpią na jawie, przemieszczają się w samochodach do pracy i do domu, nic z ich życia nie wynika poza implementacją procedur... wielka masa bezużytecznych ludzi, podporządkowanych instytucjonalnej bezwładoności, nauczeni jak wiejskie psy, że za aktywność i inicjatywę są KARY


Pozdr
Kris

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Ręka, rękę myje …. w rzece [9] 21.05 19:13
  Odp: Ręka, rękę myje …. w rzece [8] 21.05 20:42
  Odp: Ręka, rękę myje …. w rzece [7] 22.05 08:50
  Mam pomysł [6] 22.05 09:33
  Odp: Mam pomysł [5] 22.05 11:29
  Odp: Mam pomysł [4] 22.05 13:35
  Odp: Mam pomysł [3] 22.05 13:36
  Odp: Mam pomysł [2] 22.05 15:18
  Odp: Mam pomysł [1] 22.05 15:50
  Odp: Mam pomysł [0] 22.05 19:44
  Odp: Ręka, rękę myje …. w rzece [0] 21.05 19:42
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus