|
Arturze,
Nie wygramy batalii o rzeki ścigając się w małej grupie z tym melioranckim potworem. Wygrać można tylko edukacją, a wtedy pojawią się tysiące osób rozumiejących problem i wielu chętnych do lokalnego pilnowania wielu rzek. Ludzie muszą wiedzieć co to jest naturalna rzeka.
Mam pomysł na festyn: dwie makiety 2x2 m w formie dolin rzecznych (z odpowiednim reliefem), jedna cała oklejona zieloną gąbką z krętym nacięciem pośrodku, a druga oklejona zieloną gąbką i ponacinana rowami z centralnym kanałem odwadniającym. I dziecko bierze mikrofon, i leje konewką na jedną planszę, a później na drugą. W tym czasie inne dziecko, stawia mały domek na "terasie" blisko wylotu odcieku. I wszystcy na jakimś pokazie (np. rodziny z dziećmi na ryneczku) na zajebistym wyświetlaczu widzą, jak dzięki zmeliorowanej zlewni, zabiera dom. Proste i jasne w przekazie. Każdy to zrozumie.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|