|
Przy okazji do Pana Jerzego- pewnie, że nie przy wszystkich metodach muchowych można ocenić co nam bierze i łowienie nawet na muchę nie jest 100% selektywne, a przy dolnej nimfie selektywne nie jest wcale. Warto jednak zwrócić uwagę i przypomnieć, że jak mała ryba przetrwa, to mamy szanse złowić ja większą, czego wszystkim ( i sobie ) życzę.
pozdr.
Szanowny Panie Krzystofie,
Tak na prawdę, rzadko kiedy w wędkowaniu muchowym mozna "ocenić co nam bierze", chyba że wyznaje się XIX-wieczne zasady "puryzmu" ze "szkoły halfordczyków" ... Dobrze, ze Pan zauważył, że jak złowiona ryba przetrwa, to mamy szanse złowić ją ponownie, bo "ryba jest zbyt cenna żeby ją złowić tylko raz" ... na tym wszak zasadza się cała koncepcja C&R ... Natomiast szansa, o której mowa, jest tym większa, im ryba większa ... bo wraz ze zwiększaniem się rozmiarów ryby maleje naturalna śmiertelność ... W przypadku małych ryb mamy wpływ na jakiś 1% stada, a w przypadku ryb dużych - nawet na kilkanaście % ... Oczywiście, ryba zabrana z wody ma 100% śmiertelności ...
Życzmy sobie, żeby ryb było dużo ...
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|