f l y f i s h i n g . p l 2025.09.21
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Brennica okjazja do rewitalizacji. Autor: Robert Kostecki. Czas 2025-09-19 09:02:57.


poprzednia wiadomosc Odp: To jest miś na miarę naszych możliwości : : nadesłane przez Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9496) dnia 2012-09-24 16:53:20 z *.dynamic.chello.pl
 
(...)
To nie pier..... Krzysiu, jeśli chcesz pomagać, to rób tyle ile możesz, ale nie pouczaj innych jak mają podchodzić do swojej wędkarskiej pasji.
pozdrawiam serdecznie
jp


A Ty Jacku nigdy publicznie nie pouczałeś ludzi, że trzeba zrobić pospolite ruszenie na koła PZW, na łowiska i pomagać? Dlaczego pouczałeś???

Otóż ja nie pier.... tylko dzielę się bardzo ważnym życiowym doświadczeniem, o którym wielu ludzi z Twojego pokolenia nie wspomniało ani, ani... a przez to działactwo z gołą dupą, suma moich działań jakie wykonałem na rzecz swoich rzek, w stosunku do tych niewykonanych działań jakie mógłbym wykonać, gdybym się powstrzymał od aktywności społecznej w czasie początków swojego rozwoju zawodowego jest taka, że generalnie tracę na tym ja, związek wędkarski i ryby.

Mam kolegów, którzy teraz studiują i bawią się właśnie w takie działactwo jak ja kiedyś. Źle to się dla nich skończy, bo zamiast się rozeznać w branży w której się uczą, by później mieć moc do działania (wydajna, dobrze płatna praca, która nie zajmuje człowiekowi całego dnia, tygodnia i życia), teraz odcinają pąki kwiatów, które jeszcze nie stały się owocami, przez co wielu z nich latami nie będzie mogło znaleźć żadnego czasu nie tylko dla swojej rzeki, ale również dla swojej przyszłej rodziny...

To jest debilizm, ale wynika to z faktu, żeby ktoś w tej chwili przyszedł i pomógł coś zrobić... pod nieustającym szantażem moralnym, jakiego było wiele tu i tam na różnych forach... a później syf, emigracja z dzieckiem na plecach i z psem na głowie.

Dlatego Arturowi mówię: działaj jeśli chcesz coś zmienić, ale tylko wtedy jak Cię na to stać. Działania społeczne to luksus ludzi już ustawionych życiowo, a nie młodych głupków, którzy nie dzwonią nawet do firm, ile będą zarabiać po danej specjalizacji. Studiują na pałę kierunki jakie popadnie, a później kierat, dyspozycyjność i 3000 zł do rączki z pocałowaniem stóp szefa za "taaaką kasę"... tak, że wystarcza na rachunki i jednego Robinsona raz na 5 lat... oraz dwie - trzy akcje zarybieniowo - chuj wie jakie... a jak żonka pracuje, to się uzbiera na Orvisa od biedy...

Takich co działali zbyt wcześnie dla dobra planety i kraju było wielu... teraz dołączyli do grona wyłączonych z działań społecznych na całe lata i żyją sobie na zachodzie z rodzinami łowiąc w wodach tamtejszych klubów. Korzyść społeczna dla Polski jak jasna cholera....


Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: To jest miś na miarę naszych możliwości [0] 24.09 18:30
  Odp: To jest miś na miarę naszych możliwości [1] 24.09 19:24
  Odp: To jest miś na miarę naszych możliwości [0] 24.09 19:58
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus