|
oczywiście ja nie używam oprysków żdnych na swoim polu,żadnych.wokoło czuć smród,i usychają nawet drzewa jak taka chmura oprysku uniesiona wiatrem osiądzie na nich.a jak pozbywam się ostów ze zboża???zwykłą prymitywną konna orką-z małym dotatkiem bardzo starego urządzenia do konnego pługa.wiedzieli ludzie dawniej jak orać pola co by perze i osty na nich nie rosły.i ja też tak robię.a traktor???-ubija glebę i potem bieda żeby coś bez nawozów sztucznych wyrosło.nawet koło domu ,jak jest okres oprysków na wiosnę(na jesień też) to czuje takiego smrodu jak nad Sanem-jeden wielki koszmar.
|