Odp: Debaty łososiowe trwają... ale król jest nagi !
: : nadesłane przez
Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9496) dnia 2012-04-10 11:32:59 z *.dynamic.chello.pl
Jeśli problem jest złożony, to znaczy, że zarządzanie też musi być złożone. Czas pracy urzędników "każdy w swoim grajdołku" musi się skończyć. Praca RZGW i Zarządów Melioracji w kwestii drożności rzek musi być skoordynowana z pracą Lasów Państwowych (dopływy, obszary źródliskowe, zalesienie brzegów - nie koniecznie rzeka musi być cała zacieniona), Minrolu, PZW...
Jak się znajdzie jakiś urzędnik z jajami który to wszystko zepnie do kupy w działającą całość, to wtedy być może wróci i łosoś... Specjalistów od różnych dziedzin już mamy, wydaje się, że brakuje (mądrego) koordynatora.