Odp: Ochrona pstrąga na wodach ZO PZW Kraków.
: : nadesłane przez
GB (postów: 143) dnia 2012-02-14 21:41:02 z *.tktelekom.pl
Szanowny Kolego każdy powinien sobie na to pytanie odpowiedzieć samemu. Jak zaczynałem łowić w połowie lat 80-tych to zabijanie po 5 szt. pstrąga czy lipienia było normą i nikt się nie bulwersował. Mięsiarzami byli wtedy ci którzy brali nadkomplety.
Dzisiaj dla mnie mięsiarzem jest ten kto idzie nad górską rzekę po mięsko a nie dla emocji.
Przy obecnym stanie środowiska każdy dziki pstrąg czy lipień w rzece jest na wagę złota.
Jak mam ochotę złowić coś do zjedzenia to idę na łowisko z tęczakami.