|
Panie Jerzy, ja odpadam z tej dyskusji. Ona nie ma sensu. Moglbym odbic kazdy Pana zarzut i
teze, ale efekt tego bedzie taki, ze tylko eskalujemy slownego tenisa.
Gdybym znal sie na zegarkach to bym zostal zegarmistrzem, a tak musze zajmowac sie
komercyjnym wedkarstwem...Niefart, znam sie tylko na rybach...
Pozdrawiam
|