|
Szanowny Panie Andrzeju,
Ciekawe dywagacje ... Widzę, że "widzi Pan inaczej" ...
Czytam te wywody i nieodparcie nachodzi mnie skojarzenie z powieścią Sienkiewicza i oraz rozumieniem rzeczywistości przez pewnego "tambylca" ... Coż, jeśli "nasi" coś robią, to "umiejętnie bilansują w swojej działaności", natomiast jeśli "obcy", to popełniaja "elementarny błąd w sztuce księgowej" ... Jeśli "nasi" załatwią sobie dotację z budżetu, albo z instytucji, która pod "przymusem redystrybucyjnym" przeznacza środki na jakiś projekt, to jest to "umiejętne pozyskiwanie dofinansowania", natomiast w innym przyopadku byłaby to znienawidzona "redystrybucja budżetowa" ... zdaje Pan sobie pewnie sprawę z tego, że dotując przedsięwzięcia unijne KE uzyskuje to z kwot wpłacanych przez kraje finansujące UE , a te pochodzą wprost z podatków ... Bycie beneficjentem dofinansowań róznego rodzaju jest mało ambitnym przedsięwzięciem ... ma Pan rację, że gros organizacji, także nazywających się "giospodarczymi" nie potrafi zbilansować swojej dziąłaności własnymi dochodami, tylko ucieka się do róznych kombinacji na rzecz uzyskania dotacji budzętowych, czyli jest benefocjentem budżetu, a nie przyczynia się do powiększania tegoż budzetu. Ale nic dziwnego, skoro tyle czasu i wysiłku poświęca na znalezienie budzetowych pieniędzy, a nie na usprawnianie własnej sprawności wytwarzania, na lepsze zarządzanie tip ... Nic też dziwnego, ze w tym dziwnym kraj7u, tak pełnym "przesiębiorczości', mimo istotnie niższych kosztów "zasobów ludzkich", materiałów czy innych składowych, ceny końcowe wykonania wielu przedsięwzięć są wyższe niż w tej częsci swiata, która składa się na to, żeby przydzielać nam dotacje ...
Zdaje się Pan sugerowac uparcie, stosując rózne demagogiczne zbitki pojęć, jakobym uważał, że PZW jest sprawną organizcją gospodarczą, czego w żadnym miejscu nie napisaem nigdy. Co z drugiej strony nie oznacza, że taką nie mogłaby być ... jednak przyczyny, dla której nie jest, są złożóne. zas to, że może być całkiem sprawna pokazuje choćby przykład zarzĄdzania okręgiem krośnieńskim, który do tej pory wykorzystuje tylko częśc posiadanych zasobów, oraz możlwiości, jednak wypada całkiem nieźle nawet wobec organizacji gospodarczych ... mimo wszelkich barier, stwarzanych w dużej mierze przez niezdolncyh do uczenia sie na dobrych przykładach, oraz unikania doświadczeń wynikających ze złych ... i dotyczy to wszystkich, którzy ten PZW tworzą, a którzy wydają sie funkcjonowac jakby "obok" ... Nic dziwnego, że efekty są, jakie widać ...
Na marginesie - stawki opłat dzierżawnych do umów z RZGW są określone w rozporządzeniach, zaś ponad 2/3 wód w Polsce jest wydzierżawiona zupełnie innym podmiotom, więksyzm i mniejszym, niż PZW, więc chyba "sprawców", którzy doprowadzili do jakiegoś "wywindowania" stawek warto szukać szerzej ... )) Mam nadzieję, że uda się Panu kiedyś wydobyć z ograniczeń wynikających z jendostronnego postrzegania zdarzeń i jakiegoś "binarnego" traktowania sytuacji.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|