|
Na marginesie - stawki opłat dzierżawnych do umów z RZGW są określone w rozporządzeniach, zaś ponad 2/3 wód w Polsce jest wydzierżawiona zupełnie innym podmiotom, więksyzm i mniejszym, niż PZW, więc chyba "sprawców", którzy doprowadzili do jakiegoś "wywindowania" stawek warto szukać szerzej ... )) Mam nadzieję, że uda się Panu kiedyś wydobyć z ograniczeń wynikających z jendostronnego postrzegania zdarzeń i jakiegoś "binarnego" traktowania sytuacji.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
Chociaż to nie do mnie, ale takie stawianie sprawy uważam za nie fair, ponieważ Andrzej może nie wiedzieć, zresztą inni czytający też mogą się nabrać.
W rozporządzeniu w sprawie konkursów jest określona stawka maksymalna.
Tak samo jak te 2/3 powierzchni wód. Ta powierzchnia wynika z dzierżawionych na północy Polski jeziorach przez podmioty, które faktycznie są następcami prawnymi byłych PGRybów.
Tutaj PZW jest w zdecydowanej mniejszości jeżeli chodzi o areał użytkowanych wód.
Natomiast w pozostałej części obejmującej pewnie 3/4 powierzchni kraju lub więcej PZW jest prawie monopolistą.
Ponadto na konkursach to parę okręgów PZW nabijało kosmiczne stawki.
Przykłady, proszę bardzo- Toruń, Włocławek.
Potem lament i szukanie sposobu, żeby nie ponosić nakładów, które dały wygraną w konkursach.
|