Odp: ta ilość wystarczy by nie rozgrywać zawodów
: : nadesłane przez
Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9496) dnia 2011-10-06 13:50:50 z *.dynamic.chello.pl
Jeśli chcesz mnie ze sobą zabrać na wojnę, musisz mi udowodnić, że jedziemy po wielką ropę. Jeśli mamy jechać po jedną kroplę, ja nie jadę. Wojna też ma swoją ekonomię. Generałowie nie rozumiejący ekonomii wojny, wygrywali bitwy i wracali do zrujnowanych (gospodarczo) krajów, nie przywożąc ze sobą żadnych łupów.
Szkoda energii na Twoją walkę, bo to jest walka bezsensowna z punktu widzenia właśnie ekonomii wojny. A prywatnie mam do Ciebie wiele sympatii. Tylko o pietruszkę walcz sobie sam. Bez obrazy Arturze.