Odp: czy to prawda ?
: : nadesłane przez
fernaś (postów: 206) dnia 2011-05-04 13:36:43 z *.ip.netia.com.pl
Smaczniejsze niż Lipień :-p. Jeśli PZW wpuszcza na pożarcie drogie w wyprodukowaniu selekty potokowca ,to za tą samą kase mozna wpuscić dwa razy tyle tęczaka,który ochroni przed patelnią resztki lipienia i pozwoli dorosnąć potokowcą do tarła.
Najlepiej byłoby wprowadzić całkowity zakaz zabierania Lipieni I Pstrągów potokowych i zarybić tęczakiem przeznaczonym do zjedzenia.
Jak któremuś udałoby się podrosnąć do 50+, to ja osobiście wole zabawe z takim pół dzikim tęczakiem niż z dzikim potokowcem ,których i tak w takim rozmiarze prawie na Dunajcu nie ma(poza OS)
Na słowackim Vahu od lat zarybia się tęczakiem i potokowcem ,każdy slowacki wędkarz chodzi z koszykiem(można zabrać 4szt) i jakoś ryb jest prawie tyle co na naszym OSie.Tylko ,że tam strażnicy są faktycznie nad wodą,a nie tylko zatrudnieni na "etacie" jak nad Dunajcem.
Karte mam od 1989r. na Dunajcu jestem kilkadziesiąt razy w roku ,a kontrolowany byłem dwa razy,raz 1989r.i raz w 2010r.