|
To trzeba zakaz zabierania potokow i lipienia wprowadzic ,a na osłodę, teczaka nasypać do wody i po kilku latach może ich populacja wróci do normy.
jestem podobnego zdania, a na dodatek przestałbym sypać do rzek duże pstrągi potokowe. 1+ daje większą szansę na zdziczenie i dostosowanie się do naturalnego środowiska.
pozdr
jp
Zgadzam się całkowicie z tym co pisze "fernaś" i "jp". Mięsiarze byli , są i będą. Sęk w tym aby ukierunkować ich na "inne" mięsko. Wprowadzić całkowity zakaz zabierania pstrąga potokowego i lipienia na okres próby co najmniej 5 - 10 lat.
I dodałbym jeszcze jedno, a właściwie dwie sprawy : zwiększenie kontroli nad wodą, a w przypadku z chwytania kłusownika minimalna kara finansowa .500 PLN oraz cofnięcie pozwolenia na wędkowanie na min. rok na okres próby (licząc od daty popełnienia czynu zabronionego)...
|